Mężczyzna wszedł do placówki około godz. 11. Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie czapkę. W dłoni trzymał przedmiot przypominający pistolet, którym sterroryzował bankową obsługę oraz klientów.
- Napastnik zażądał wydania pieniędzy. Zabrał dwa tysiące złotych i uciekł - mówi Jarosław Juchniewicz, pełniący obowiązki rzecznika prasowego bytowskiej policji.
Pojawiły się informacje, że jeden z klientów placówki zaatakował napastnika metalowym przedmiotem i że napastnik kopał kasjerkę, chcąc zmusić ją do posłuszeństwa. Rzecznik nie potwierdził tych informacji. Policjanci przesłuchują świadków i analizują zapisy z monitoringu.
Trwają intensywne poszukiwania sprawcy. Na drogach wyjazdowych z Miastka policjanci postawili blokady.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?