Nasza akcja - sposób na biznes. Nowy salon będzie większy niż poprzedni

Beata Węgrzyn ze Słupska przez dwa lata prowadziła w jednym z boksów w centrum handlowym Wokulski swój salon kosmetyczny. Po urodzeniu córki Kasi zrezygnowała z działalności.

- Musiałam zamknąć punkt ponieważ nie miałam finansowej możliwości, by zatrudnić kosmetyczkę. Przez ponad półtora roku byłam w domu i zajmowałam się córeczką - mówi Beata Węgrzyn. - Przez cały czas planowałam jednak powrót do branży kosmetycznej. Kilka miesięcy temu podjęłam decyzję o wynajęciu pomieszczenia. Tak się złożyło, że akurat z miejsca, w którym wcześniej znajdował się mój salon w centrum Wokulski zrezygnował najemca. Dzięki temu salon będzie tam gdzie dwa lata temu.

Wcześniej w boksie 119 mieścił się nie tylko studio urody pani Beaty, ale także zakład fryzjerski oraz solarium.

- Miałam do dyspozycji około 12 metrów kwadratowych. Teraz mój salon będzie miał prawie 20 metrów - dodaje Beata Węgrzyn. - Postanowiłam, że zostanę przy poprzedniej nazwie, czyli Słoneczko i poszerzę moją działalność.

Czytaj także: Nasz akcja - sposób na biznes. Rowery to hobby i firma

Pani Beata ma zamiar zaoferować swoim klientom zabiegi z zakresu kosmetyki twarzy, ciała, rąk oraz nóg.

- Wcześniej nie korzystałam z dofinansowania dla osób bezrobotnych rozpoczynających działalność gospodarczą. Teraz zwróciłam się o nie do urzędu pracy. Za otrzymane pieniądze kupiłam profesjonalny fotel do pedicure. Klienci będą też mieli do wyboru znacznie więcej zabiegów, jak choćby mikrodermabrazję czy peeling kawitacyjny - dodaje właścicielka studia. - Salon Słoneczko będzie oferował zabiegi przeciwzmarszczkowe, regenerujące, odżywcze, nawilżające oraz wiele innych. Nie tylko panie, ale również panowie na pewno znajdą coś dla siebie. Będę pracować głównie na profesjonalnych kosmetykach marki Clarena niedostępnej na rynku detalicznym. Preparaty tej firmy polecane są przez najlepszych dermatologów oraz kosmetologów.

Studio urody Słoneczko ma być otwarte już w najbliższych dniach. - Jeszcze nie zajęłam się reklamą, ale cieszy mnie to, że informacja o tym, że znów otwieram salon już dotarła do moich dawnych klientek - dodaje pani Beata. - Kontaktują się też ze mną nowe osoby. Wszystko już jest przygotowane. W salonie jest wyposażenie oraz wszystkie kosmetyki. Czekam tylko na przychylną opinię sanepidu. To potrwa kilka dni.

Za kilka miesięcy odwiedzimy Beatę Węgrzyn w salonie, by sprawdzić jak radzi sobie jej firma.

Czytaj także: Nasz akcja - sposób na biznes. Młode pegagożki wzięły sprawy w swoje ręce