Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Natrafiono na akt erekcyjny słupskiej synagogi

Alek Radomski
Akt erekcyjny.
Akt erekcyjny. Archiwum
Na ponad stuletni akt erekcyjny dawnej słupskiej synagogi natrafiono przypadkiem. Teraz trafi do muzeum.

To sensacja archeologiczna, bo znaleziony przypadkiem akt to jedyny tego typu dokument na Pomorzu. Natrafili na niego w maju zeszłego roku robotnicy podczas prac ziemnych na terenie działki przy ul. Niedziałkowskiego w Słupsku, gdzie budowane jest Centrum Organizacji Pozarządowych. Metalową tubę z dokumentem w środku wykopała koparka.

Przypomnijmy, że właśnie w tym miejscu przed II wojną znajdowała się słupska synagoga. Hitlerowskie bojówki podpaliły ją podczas nocy kryształowej. Po pożarze ostały się tylko mury bożnicy, a ich wysadzenie w powietrze sfinansowano z budżetu miasta. Dokument, który przetrwał pożar i detonację, w ziemi przeleżał ponad 100 lat i jest w dobrym stanie.

- Jest tylko miejscami lekko uszkodzony - mówi Krystyna Mazurkiewicz-Palacz, kierownik słupskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. - Wszystko dzięki metalowej tubie, w której był zamknięty.

Niestety, uległa ona zniszczeniu podczas prac koparki. Jest mocno powyginana. Oprócz aktu w znajdowały się w niej lokalne gazety datowane na 21 maja 1901 roku.
Akt zdeponowano w słupskiej delegaturze Urzędu Ochrony Zabytków na blisko półtora roku. Teraz trafi do Muzeum Pomorza Środkowego.

- Ustalamy jeszcze dokładny termin - mówi Mieczysław Jaroszewicz, dyrektor muzeum. - Ale możemy już powiedzieć, że od razu trafi na ekspozycję. To bardzo ważny eksponat. Po pierwsze, widnieją na nim nazwiska ważnych osobistości na czele z architektem Eduardem Kochem.

Po drugie, po słupskiej synagodze niewiele do tej pory przetrwało. Podczas prac archeologicznych wykopano dwie srebrne płyty oraz inne archeologiczne drobiazgi. Akt jest niewątpliwie najcenniejszy, tym bardziej że judaików w Słupku jest niezwykle mało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza