Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naukowcy przebadali bezrobotnych w regionie słupskim. Bez pracy i szczęśliwi

Marcin Prusak [email protected] Fot. Łukasz Capar
Uczestnicy prowadzonych badań w sali Akademii Pomorskiej.
Uczestnicy prowadzonych badań w sali Akademii Pomorskiej.
Najczęściej szukamy pracy... rejestrując się w urzędzie pracy, a najbardziej zadowoleni z poziomu życia zadowoleni są mieszkańcy gminy Smołdzino. Takie wnioski wynikają z badań przeprowadzonych wśród bezrobotnych regionu słupskiego. Niektórych wyników nie potrafią wyjaśnić przeprowadzający badania naukowcy.

Wyniki badań długotrwale bezrobotnych (ludzi powyżej 12 miesięcy bez pracy) wskazują na to, że utrzymują się oni najczęściej z tego, co zarabia inny członek rodziny. Taką odpowiedź wskazało ponad 28 procent badanych. Często źródłem dochodu jest także zasiłek rodzinny wychowawczy (15,2 procent ankietowanych). Zasiłek dla bezrobotnych dostaje tylko 11,3 proc. długotrwale bezrobotnych.

Ważnymi źródłami dochodu są też emerytury i renty krewnych (10.8 proc.), zasiłki stałe lub okresowe z pomocy społecznej (10.9 proc.). Rzadszymi źródłami utrzymania bezrobotnych są alimenty (5,7 proc), dochody z gospodarstwa rolnego (2,2 proc.) i dochody z pracy dorywczej (6,5 proc.). - W dalszych badaniach okazało się, że odsetek ludzi pracujących dorywczo jest większy, ale bezrobotni niechętnie przyznają się do prac dorywczych, bo wykonują je w szarej strefie - tłumaczy Paulina Szmielińska-Pietraszek z Zakładu Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Turystyki Akademii Pomorskiej w Słupsku.

Robiących badania bezrobotnych naukowców zdziwiło to, że mimo braku stałych dochodów bezrobotni są zadowoleni. Prawie 87 proc.cieszy się z życia. Tylko nieco ponad jedna piąta nie była zadowolona z tego, w jakiej miejscowości mieszka. Najwięcej szczęśliwych z tego powodu ludzi było w Słupsku, Ustce oraz gminie Słupsk i gminie Smołdzino. Naukowców zaskoczyło wysokie zadowolenie mieszkańców Smołdzina i okolic, czyli najbiedniejszej gminy w regionie słupskim. - W przypadku tych trzech pierwszych zadowolenie jest spowodowane mieszkaniem w mieście lub w jego bliskości - mówi Szmielińska-Pietraszek.

- Ale obecność Smołdzina może wynikać z niskiej samooceny mieszkańców tej gminy oraz ze zmniejszających się ich potrzeb. Być może ludzie ci wynajmują kwatery turystom. Z ankiet wynikło, że nie staramy szukać pracy. Jeżeli bezrobotni deklarują, że aktywnie szukają zatrudnienia to zapisują się tylko w urzędzie pracy. Tylko 48 proc. badanych starało się iść do pracodawców. Około jednej trzeciej bezrobotnych liczyło na pomoc i protekcję rodziny w znalezieniu etatu.

"Analiza sytuacji długotrwale bezrobotnych na terenie powiatu słupskiego i miasta słupska” to projekt realizowany przez naukowców z Instytutu Geografii Akademii Pomorskiej w Słupsku. Głównym celem projektu było wskazanie obecnych i przyszłych potrzeb osób długotrwale bezrobotnych zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy w Słupsku i stanowiących grupę ludzi zagrożonych wykluczeniem społecznym.

Badania były dofinansowywane z pieniędzy Unii Europejskiej. Bezrobotni odpowiadali na pytania ankietowe w 2008 roku.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza