Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawet farba wyblakła. Rewitalizacja Długiej i Ogrodowej do przemalowania

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Niebieski domek, czyli Dom Sąsiedzki na ulicy Ogrodowej wyblakł tak, że zostanie jeszcze raz pomalowany, tym razem farbą z gwarancją. Po sprawdzeniu trwałości projektu rewitalizacji tej części miasta, trzeba wiele poprawić.

Miasto na projekt rewitalizacji przestrzeni między ulicami Długą i Ogrodową oraz Jaracza otrzymało dofinansowanie unijne. Zobowiązane jest więc zapewnić trwałość, to znaczy nie naruszony stan projektu. Z tym jednak w tej części miasta najlepiej nie jest.

Urzędnicy dokonali oględzin miejsca. Od razu zobaczyli konieczność poprawek. Sam "niebieski domek" w oryginale był granatowy. Teraz ma nieokreślony jasno-niebieski kolor. Okazuje się, że wymalowano go specjalnie zmieszanym kolorem farby, na który... nie ma gwarancji.

od 16 lat

- Zostanie więc jeszcze raz pomalowany. Tym razem farbą z gwarancją. Odcień będzie inny, niż tej pierwszej farby. Ale ludzkie oko nie będzie potrafiło w praktyce tego wyłapać - zapewnia Paweł Krzemień, urzędnik odpowiedzialny za rewitalizację Słupska.

Największe jednak szkody zostały poczynione w nasadzonej roślinności. Część z okazów roślinnych "dostała nóg", czyli była a obecnie jej nie ma.

Zresztą na zrewitalizowanych podwórkach w tym rejonie stwierdzono ubytki w dotychczasowych nasadzeniach.

Najwięcej zniszczeń jest w parku tzw. kieszeniowym, między ulicami Długą a Jaracza. Teren ten tak naprawdę nie ma gospodarza. Kieszeniowy park, jak nazwali go urzędnicy, powstał w ramach działania obejmującego zagospodarowanie podwórek w rejonie ulicy Długiej. Zaniedbany ogród Dziennego Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Jaracza zamienił się w ów rewitalizowany park. Kieszeniowy bo o pow. ok. 0,4 ha. Park w ciągu dnia jest miejscem ogólnodostępnym, zarówno dla podopiecznych DDPS-u, seniorów z okolicy, uczestników Centrum Inicjatyw Społecznych, osób korzystających z Placówki Wsparcia „Dom Sąsiedzki”, mieszkańców sąsiednich kwartałów i całego miasta.

Jednak wystarczyło tylko parę miesięcy i w ogrodzie na który wydano milion złotych wyglądało, nieciekawie. W 2020 roku informowaliśmy: "W ramach drugiego etapu rewitalizacji powstał w 2018 roku tzw. kieszeniowy ogród między ulicami Jaracza a Długą. I po paru miesiącach wyglądał, jak po przejściu armii Wandalów. Teraz zaś znowu wygląda jak nowy."

Wtedy to dokonano niezbędnych napraw i zamontowano tam monitoring. Jednak monitoring nie był wpięty do miejskiej sieci i zapis na nim się nadpisywał, po jakimś czasie. Miejscowi, zauważyli, że akty wandalizmu w oku kamer też są możliwe. Park i cześć urządzeń jest zdewastowany.

- Ustalono konieczność zagospodarowania miejsca służącego do spotkań przy ognisku. Na miejscu podjęto decyzję o uzupełnieniu brakujących nasadzeń, odświeżeniu obumierających roślin oraz utworzeniu klombu zamiast dotychczasowego paleniska - informuje Paweł Krzemień.

Formalnie te wszystkie zrewitalizowane przestrzenie podlegają Przedsiębiorstwu Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku. Na najbliższej sesji władze miasta poproszą radnych o kwotę 28.990 zł z przeznaczeniem na realizację prac na zrewitalizowanych podwórkach przy ul. Jaracza oraz przy ul. Długiej/Ogrodowej przy Domu Sąsiedzkim z uwagi na zapewnienie trwałości realizowanego projektu.

Urzędnicy odpowiedzialni za rewitalizację Słupska podkreślają, co było widać przy pierwszej rewitalizacji w okolicach Wojska Polskiego, z czasem na nowych obiektach, podwórkach jest coraz mniej aktów wandalizmu. słupszczanie wraz z poprawą otoczenia, poprawiają zachowanie. Oby tak było też z odwiedzającymi park przy Długiej.

W przypadku firmy, która wykonywała prace przy rewitalizacji tej części miasta, to po wykonaniu inwestycji ogłosiła upadłość. Sytuacja jest więc podobna do tej, która spotkała słupski samorząd przy okazji dwóch dużych inwestycji: budowy nowego schroniska i modernizacji Emceku. Obie inwestycje okazały się bublami, budowała je firma, która upadła. Niedoróbki i błędy zauważone przez urzędników już w momencie oddania obiektów, okazały się bardzo kosztowne i są naprawiane na koszt samorządu, a nie wykonawcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza