Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nice I LIGA. Drutex-Bytovia Bytów opuścił strefę spadkową

Krzysztof Niekrasz
Krzysztof Niekrasz
Sytuacja przed niedzielnym meczem w Bytowie była jasna. Drutex-Bytovia musiał wygrać ze Stomilem Olsztyn, by myśleć realnie o przedłużeniu szansy na walkę o zachowanie pierwszoligowego statusu.

Bytowska drużyna stanęła na wysokości zadania i pokonała olsztynian 1:0. Jedyną bramkę na wagę trzech niezwykle cennych punktów zdobył w 64. minucie Janusz Surdykowski. Bytowski napastnik pewnie wykorzystał rzut karny. Był on przyznany za zagranie ręką w polu karnym przez Tomasza Wełnickiego. Dzięki temu zwycięstwu Drutex-Bytovia opuścił strefę spadkową i wskoczył do baraży, wyprzedzając w tabeli Wisłę Puławy. Do pełni szczęścia bytowianom niewiele brakuje, ale musi być jeszcze pełna mobilizacja za tydzień, w ostatnim meczu wyjazdowym w Katowicach, gdzie GKS podejmować będzie właśnie Drutex-Bytovię.

A jak wyglądała wczorajsza rywalizacja na bytowskim boisku? Od razu dodajmy, że mecz rozgrywany był w upalnych warunkach, bo w samo południe. Chyba komuś z Polskiego Związku Piłki Nożnej zabrakło wyobraźni i nie przewidział, że upał może odbić się na jakości grania. Dwukrotnie spotkanie było przerywane, bo piłkarze musieli skorzystać z napojów.

W pierwszej połowie przewagę posiadali gospodarze, ale nie potrafili udokumentować jej bramką. W 12. minucie, po zamieszaniu w polu karnym Stomilu, futbolówka trafiła w słupek. Siedem minut później Piotr Skiba w dobrym stylu obronił piłkę uderzoną przez Sebastiana Kamińskiego. Stomil odpowiedział niecelnym strzałem Tsubasy Nishiego. Tuż przed przerwą bytowski pomocnik Michał Rzuchowski wpadł w pole karne, ale jego strzał był bardzo niecelny. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie i to Drutex--Bytovia co chwilę atakował bramkę gości. Osiem minut przed końcem meczu bardzo dobrą, a tym samym kapitalną interwencją po strzale głową Wiktora Biedrzyckiego popisał się bytowski golkiper Gerard Bieszczad, który uratował swój zespół przed utratą gola. W ostatniej fazie rywalizacji Stomil próbował odmienić niekorzystny wynik, ale robił to nieudolnie. Ostatni gwizdek sędziego przyjęto z ulgą w Bytowie, bo jest nadzieja na uratowanie I ligi.

DRUTEX-BYTOVIA BYTÓW - STOMIL OLSZTYN 1:0 (0:0).

Bramka: 1:0 Janusz Surdykowski (rzut karny - 64).

Drutex-Bytovia: Bieszczad, Kamiński, Wróbel (46 Krzysztof Bąk), Gonzalez I(76 Bielak), Wilczyński I, Wilk (78 Monterde), Wolski, Rzuchowski, Wacławczyk, KlichowiczI, Surdykowski. Stomil: Skiba, Ziemann, Czarnecki, WełnickiI, Ratajczak, Kun I, Igor Biedrzycki, Jegliński, Paweł Głowacki I(71 Wiktor Biedzycki), Nishi, Szewczyk (73 Żwir I).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza