Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie lokali gastronomicznych na bulwarach w Słupsku? Brak chętnych na dzierżawę terenów

Aleksander Radomski
Aleksander Radomski
W przetargu na dzierżawę ponad 800-metrowej działki na rewitalizowanych bulwarach nad Słupią nie wpłynęła żadna oferta.
W przetargu na dzierżawę ponad 800-metrowej działki na rewitalizowanych bulwarach nad Słupią nie wpłynęła żadna oferta. materiały przetargowe
Nie ma chętnych za dzierżawę terenów pod przyszłe lokale gastronomiczne nad Słupią. Ratusz zapowiada powtórkę przetargu i liczy nie tylko na zainteresowanie miejscowych przedsiębiorców.

Komisja przetargowa słupskiego Zarządu Infrastruktury Miejskiej nie miała dużo pracy. Do przetargu na dzierżawę ponad 800-metrowej działki na rewitalizowanych bulwarach nad Słupią nie złożono żadnej oferty.

- Czekamy na decyzję miasta co dalej - przyznaje Tomasz Orłowski, zastępca dyrektora ZIM-u. - Zobaczymy, czy będziemy powtarzać przetarg na takich samych warunkach, czy też będą zmiany.

Brak chętnych może dziwić. Szczególnie jeśli spojrzy się na atrakcyjne warunki przetargowe. Teren przy ul. Francesco Nullo po stronie Baszty Czarownic i naprzeciwko pomnika Kilińskiego można było wynająć już za tysiąc złotych miesięcznie. Tyle wynosiła stawka wywoławcza. Co więcej, opłata, miała dotyczyć sezonu, czyli okresu od maja do września, a najemca mógł otrzymać nawet 60 proc. upust.

Były jednak pewne warunki. Urząd chciał, aby to dzierżawca wybudował w tym miejscu lokale gastronomiczne według gotowej i precyzyjnej koncepcji. Z drugiej strony, zwycięzca przetargu mógł jednak liczyć na opłatę w wysokości 100 zł miesięcznie przez 18 miesięcy budowy. Jeszcze kilka tygodni temu urzędnicy podkreślali, że warunki są więc mocno preferencyjne. Pytani o powody podkreślali, że rozumieją, że najemca będzie musiał ponieść duże nakłady, na wzniesienie obiektów, których się od niego oczekuje. Dodajmy, że okres dzierżawy sięgnąć miał aż 30 lat z możliwością wykupienia terenu.

- Przetarg będziemy powtarzać - zapewnia Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska. - Rozumiemy brak odzewu. Czas pandemii z pewnością weryfikuje podejmowanie inicjatyw inwestycyjnych. Informację o przetargu rozszerzymy, choć myśleliśmy początkowo, aby to lokalni przedsiębiorcy skorzystali z tej możliwości i formuły, gdzie na fajnych warunkach przekazujemy atrakcyjną przestrzeń na okres 30 lat.

Tak długi okres najmu miał przekonać, że inwestycja ma sens oraz że jest czas na jej zwrot i zysk. Władze ratusza podkreślały, że nie zależy im na tym, aby miasto jak najwięcej zarobiło, ale aby był to obiekt estetyczny, spójny z koncepcją miejskich archeologów i służył mieszkańcom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza