Nie było nacisków na ceny masła. Również jego jakość poddano kontroli

Urząd przyjrzał się działaniom największych sieci handlowych działających w naszym kraju: Lidl Polska, Jeronimo Martins, Tesco Polska, Auchan Polska i Carrefour Polska. W październiku 2017 r. wszczął pięć postępowań wyjaśniających

UOKiK wskazuje, że choć główną przyczyną podwyżki było zwiększenie popytu w krajach rozwijających się, przy jednoczesnym ograniczeniu produkcji przez największych producentów (Nowa Zelandia, Australia), to pojawiły się jednak sygnały, że sieci handlowe mogą próbować wykorzystywać sytuację i naciskać na producentów masła, by sprzedawali je taniej.

- Analiza zebranego materiału pokazała, że sieci nie wywierały nacisków na dostawców w sprawie cen. Przeciwnie, stawki podlegały negocjacjom i w badanym okresie często się zmieniały ze względu na duże wahania w cenie mleka – mówi Piotr Adamczewski, dyrektor Delegatury UOKiK w Bydgoszczy.

Zobacz też: CENY ZIEMI rolnej 2018. Ile trzeba zapłacić za hektar gruntów w województwach?

Można spodziewać się obniżek cen masła, a to dlatego, że - jak wskazują prognozy Komisji Europejskiej - dostawy mleka w 2018 r. mają się zwiększyć (o 1,4%). Spodziewany jest również wzrost produkcji mleka w Nowej Zelandii (o 3%). Te wyniki oznaczają większą pokaż, a tym samym możliwy spadek cen na rynku.

UOKiK zlecił Inspekcji Handlowej w w styczniu 2018 by ta po raz drugi sprawdziła jakość masła. Wcześniej takie badania odbyło się w październiku ubiegłego roku. Wówczas wykazało, że masło jest dobrej jakości, jedynie w 4 produktach inspektorzy stwierdzili nieznaczne przekroczenie ilości wody. "Tegoroczna kontrola wypadła jeszcze lepiej. IH nie stwierdziła nieprawidłowości w 13 skontrolowanych partiach", podaje Urząd.

Źródło: UOKiK