Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą marketu pod swoimi oknami

Grzegorz Szczepański [email protected] tel. 094 37 403 11
Plany budowy marketu na osiedlu Warszawska oburzyły część mieszkańców okolicznych bloków. Pięćdziesięciu z nich podpisało petycję przeciwko tej inwestycji.

Market ma powstać za rozwidleniem ulicy Wojska Polskiego przy wyjeździe na Czaplinek. Obok na wysokiej skarpie znajdują się bloki mieszkalne. - Rośnie tu mnóstwo pięknych drzew i zostaną wycięte, aby mógł tu powstać market - mówi jeden z inicjatorów protestu Janusz Bohuszewicz. - Nie rozumiem, dlaczego sklep ma powstać właśnie tu. Jest wiele innych terenów w naszym mieście, które z powodzeniem można na to wykorzystać. Usunięcie drzew doprowadzi do osłabienia skarpy i przy dużych opadach bloki mogą się osuwać.
Petycja podpisana przez lokatorów bloków sąsiadujących z przyszłym marketem trafiła już do burmistrz Barbary Nowak. Jednak plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza w tym miejscu wybudowanie sklepu o powierzchni do tysiąca metrów kwadratowych. Mieszkańcy nie wnosili żadnych uwag do planu, kiedy wyłożono go do wglądu. Problem w tym, że został on uchwalony w roku 1992, a poprawki wniesiono w 1995. - Jaki pracujący człowiek ma siły, czas i możliwości, aby chodzić co miesiąc do urzędu i śledzić plany?
- pyta Janusz Bohuszewicz.
Działka została sprzedana poznańskiej firmie Dator pod koniec ubiegłego roku. Mieszkańcy dowiedzieli się o inwestycji niedawno, kiedy zaczęły się odwierty.
- Nie było żadną tajemnicą, że sprzedajemy tę działkę inwestorowi, który wybuduje tam sklep - wyjaśnia burmistrz Barbara Nowak. - Dociera do nas wiele sygnałów od mieszkańców, którzy chcą, aby market powstał w Połczynie, a to miejsce dawno już na to było przeznaczone. Firma zobowiązała się, że wzmocni skarpę murem.
- Zamierzamy wykonać tak zwaną ścianę szczelinową, która umocni skarpę i zapewni bezpieczeństwo - dodaje Marek Belowski z firmy Dator. - Ponadto zleciliśmy wykonanie badań opinii publicznej w Połczynie Zdroju, aby zorientować się, jakie zdanie na temat marketu mają mieszkańcy. Nie znam jeszcze dokładnych wyników, ale wstępnie wiemy już, że większość ankietowanych opowiedziała się za jego wybudowaniem.
Janusz Bohuszewicz sceptycznie się odnosi do tych zapewnień. - Nie wierzę, że mur o grubości 60 centymetrów uchroni skarpę przed osunięciem - mówi. - Właściciele hali katowickiej też twierdzili, że mają wszystkie ekspertyzy i wszystko jest w porządku. Hala się zawaliła, kilkadziesiąt osób straciło życie. Katastrofa, która może się wydarzyć byłaby nieporównywalnie większa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza