Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą obcych w bloku w Siemianicach

Daniel Klusek
archiwum/internet
Mieszkańcy budynku przy ul. Kasztanowej 10 w Siemianicach nie chcą, by po ich klatce schodowej chodzili sąsiedzi z bloku obok, którzy wykupili u nich piwnice.

Problem pojawił się w połowie stycznia, kiedy prezes Gminnego Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Słupsku zorganizował przetarg na część piwnic znajdujących się w budynku przy ul. Kasztanowej 10 w Siemianicach. Te lokale wcześniej zajmowali mieszkańcy bloku nr 10, ale administracja nie przedłużyła z nimi umów najmu. Chodziło o dodatkowe piwnice, które miała część lokatorów.

Mieszkańcy z ul. Kasztanowej 10 złożyli do prezesa STBS pismo protestacyjne i domagają się unieważnienia licytacji. Twierdzą, że będą musieli płacić i sprzątać za sąsiadów z bloku obok.

- W naszym budynku jest domofon. Jego utrzymanie i konserwacja kosztuje, a to my za to płacimy. Tymczasem mieszkańcy bloku numer 9, którzy wygrali przetargi na nasze piwnice, będą z niego korzystać - twierdzi pani Małgorzata, mieszkanka bloku przy ul. Kasztanowej 10. - Poza tym dochodzą też koszty światła w piwnicznych korytarzach. Dlaczego mamy płacić za obcą osobę, która przyjdzie do nas do piwnicy?

Zdaniem kobiety, problemem będzie też obowiązek sprzątania na parterze i na korytarzu piwnicy.

- Skoro chodzą tędy mieszkańcy dwóch bloków, to sąsiedzi z dziewiątki też powinni dbać u nas o czystość - mówi pani Małgorzata. - Tymczasem prezes GTBS odpowiedział nam , że nie rozumie naszych argumentów, bo przecież przychodzą do nas goście, listonosz czy policjant i my nie każemy im po nich sprzątać. Tyle tylko, że oni do nas przychodzą, bo my sobie tego życzymy. A obecności tych spod dziewiątki u siebie nie chcemy. Prezes zrobił wszystko, aby skłócić mieszkańców sąsiednich budynków i mu się to udało.

Andrzej Cyranowicz, prezes GTBS w Słupsku, twierdzi, że mieszkańcy bloku numer 9 mieli już pomieszczenia w dziesiątce od kilku lat i nikomu dotychczas to nie przeszkadzało.

- Teraz chodzi tylko o kilka dodatkowych piwnic, które trafiły na początku roku do licytacji - mówi Andrzej Cyranowicz. Dodaje, że mieszkańcy dziesiątki nie będą musieli płacić za swoich sąsiadów z bloku obok.

- W czynszach, które płacą wszyscy korzystający z piwnic, jest również opłata za światło. Płacą więc za nie również mieszkańcy bloku numer 9, którzy w dziesiątce mają piwnice - mówi prezes GTBS. - Postaram się natomiast rozwiązać problem sprzątania. Porozmawiam z mieszkańcami bloku numer dziewięć, aby od czasu do czasu posprzątali również korytarz w piwnicy w bloku numer 10.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza