Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest przeciwko budowie farmy fotowoltaicznej na Kaszubach

Sylwia Lis
Sylwia Lis
Wideo
od 16 lat
- W imię oszczędności i ekologii nie można rujnować naszego życia - mówią mieszkańcy podbytowskich Ząbinowic, którzy nie zgadzają się, aby w ich miejscowości powstała olbrzymia farma fotowoltaiczna. Póki co, bytowski ratusz odmówił inwestorowi wydania decyzji o warunkach zabudowy. Ale ten może się jeszcze odwołać.

Olbrzymia farma fotowoltaiczna miałaby powstać w Ząbinowicach w gminie Bytów pobliżu osiedla domków jednorodzinnych. Według założeń zajęłaby ponad 11 hektarów i pomieściła aż 54 tysiące paneli! Inwestorem miałaby być warszawska spółka, która chce wydzierżawić ziemię od miejscowego rolnika.

Burczenie transformatorów i pole elektromagnetyczne

Mieszkańcy tej małej kaszubskiej miejscowości są zdruzgotani i nie zgadzają się - na ich zdaniem - tak wielką ingerencję w środowisko naturalne. Boją się o swoje zdrowie i komfort życia.
Ekrany fotowoltaiczne miałyby stanąć tuż przy domu rodziny Łukasza Pilarczyka. Mniej więcej dwadzieścia metrów od granicy działki.

- Tuż przy moim ogrodzeniu chcą też postawić stację jedenastu transformatorów emitujących przez cały dzień hałas o natężeniu 70 decybeli. To mniej więcej odgłos przejeżdżającego samochodu ciężarowego - twierdzi Łukasz Pilarczyk. - To zakłóci dotychczasowy spokój nie tylko nasz, ale i sąsiadów. Zaznaczam, że jest to inwestycja planowana na 30 lat! Panele fotowoltaiczne podczas pracy wytwarzają pole elektromagnetyczne. Na razie nie ma badań wykazujących wpływ pola elektromagnetycznego na organizm człowieka, zwierząt, czy jakość upraw. Nie wiemy, czy jest negatywne, czy neutralne? Co jeśli za pięć, dziesięć lat dowiemy się o złych skutkach dla zdrowia? Zamieszkaliśmy na wsi ze względu na ciszę i spokój, ale też krajobraz i ekosystem, które na dziesiątki lat zostaną zaburzone. Latem możliwy jest wzrost emisji ciepła, wyładowań atmosferycznych oraz zagrożeń pożarowych. Okoliczne działki rolne były przekwalifikowane na działki siedliskowe z domami jednorodzinnymi. Nagle pomiędzy nowym budownictwem ma powstać działka inwestycyjna z farmą fotowoltaiczną na 11 hektarów ziemi rolnej o mocy 21MW? Nasz dom oraz okoliczne działki stracą na atrakcyjności. Ich wartość znacznie zmaleje. Plany, z którymi się zapoznaliśmy nie uwzględniają zmian infrastruktury sieci energetycznej, żadna obecnie istniejąca linia nie jest w stanie odebrać tak dużej ilości prądu. Nad naszymi domami mogą powstać linie wysokiego napięcia, które również generują pole magnetyczne. Dodatkowo sama budowa i montaż tej farmy będzie uciążliwa dla mieszkańców, wzrośnie natężenie ruchu na pobliskiej nieutwardzonej i uszkodzonej drodze. Brakuje też odpowiedniego odwodnienia działki. Mieszkańcom nie przyniesie to żadnych korzyści. Mieszkańcy naszej wsi nie zgadzają się na budowę takiej farmy, co potwierdza petycja złożona do burmistrza Bytowa z ponad 100 podpisami mieszkańców wsi.

Pan Łukasz dodaje, że plany utworzenia farmy były tworzone za plecami mieszkańców Ząbinowic. A o nich dowiedzieli się przypadkiem.

- Przymiarki były już w 2021 roku - denerwuje się mężczyzna. - Nie zostaliśmy o tym poinformowani, ani przez lokalne władze, ani nic nie zostało obwieszczone na tablicy ogłoszeń. W tamtym czasie moglibyśmy mieć wpływ na ocenę środowiskową. Żyliśmy w niewiedzy.

Nie wydali decyzji o warunkach zabudowy

Danuta Karcz-Karczewska, sekretarz bytowskiego urzędu przyznaje, że do urzędu w listopadzie 2022 roku wpłynął wniosek warszawskiej spółki o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Ratusz wydał tzw. decyzję środowiskową. - Planowaną farmę zakwalifikowano jako zabudowę przemysłową, jako przedsięwzięcie mogące znacząco oddziaływać na środowisko z uwagi na zajętą powierzchnię zabudowy powyżej pół hektara oraz jej lokalizację w otulinie Parku Krajobrazowego Dolina Słupi - twierdzi. - W oparciu o art. 74 ust 3 ustawy z dnia 3 października 2008 roku o udostępnieniu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko jeżeli liczba stron postępowania w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach lub innego postępowania dotyczącego tej decyzji przekracza 10, strony są zawiadamiane o czynnościach postępowania poprzez Biuletyn Informacji Publicznej - wyjaśnia sekretarz. - Informacja o każdym etapie poszczególnych postępowań jest zamieszczana na BIP-ie. Informacje są umieszczane w kolejności chronologicznej, zgodnie z kolejnością wszcząć postępowań. Dodatkowo, gdy w ramach prowadzonej procedury środowiskowej na wnioskodawcę zostanie nałożony obowiązek sporządzenia  raportu oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko – również poprze BIP, zawiadamia się ogół społeczeństwa o możliwości złożenia uwag i wniosków do raportu w określonym terminie 30 dni.

- Ale kto na bieżąco sprawdza BIP? - denerwują się mieszkańcy. - Mamy tablicę ogłoszeń, można choćby na niej zamieścić takie informacje, jest sołtys, jemu też można było powiedzieć.

Mieszkańcy zażądali spotkania z urzędnikami. Odbyło się ono kilka dni temu w sali wiejskiej w Ząbinowicach. Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa poinformował ludzi, że ratusz odmówił wydania decyzji o warunkach zabudowy.

- Powodem jest brak ujęcia takiego przedsięwzięcia w studium i kierunków zagospodarowania przestrzennego - mówi burmistrz. - Od wydanej 16 marca decyzji służy stronom odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Słupsku, za pośrednictwem burmistrza Bytowa, w terminie 14 dni od daty jej otrzymania.

Rolnik: nie spodziewałem się takiego zamieszania

- To nie załatwi sprawy - mówią mieszkańcy. - Każdy wie, jakie sądy są. Decyzja może zostać jeszcze uchylona. Wszystko może się zdarzyć. Żądamy od burmistrz, aby stanął po stronie mieszkańców i zrobił wszystko, aby nie dopuścić do zniszczenia naszego krajobrazu. Dlaczego na spotkanie nie przyszedł nasz sąsiad? Powiedzielibyśmy, co o tym wszystkim myślimy.

Rolnik z Ząbinowic nie chce komentować sprawy.
- Jestem zaskoczony tym, co się dzieje - mówi. - Nie sądziłem, że to tak podzieli mieszkańców.

Farmy w gminie Bytów

Burmistrz Bytowa od 2016 do marca 2023 roku wydał: 13 decyzji o warunkach zabudowy dla realizacji farm fotowoltaicznych o mocy od 0,5 MW do 10 MW oraz 22 decyzje o odmowie ustalenia warunków zabudowy o mocy od 1 MW do 30 MW.  

- W zakresie interpretacji przepisów dotyczących lokalizacji farm fotowoltaicznych zarysował się spór w orzecznictwie sądowo-administracyjnym - mówi Danuta Karcz-Karczewska. - Zgodnie z pierwszym stanowiskiem lokalizacja farm fotowoltaicznych nie wymaga spełnienia warunku tzw. dobrego sąsiedztwa oraz dostępu do drogi publicznej. Zgodnie natomiast z drugim stanowiskiem przy wydawaniu decyzji o warunkach zabudowy dla farm fotowoltaicznych o mocy powyżej 0,5 MW należy uwzględniać zapisy studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Bytów. Elektrownia fotowoltaiczna stanowi zakład produkcyjny i wymaga spełnienia warunku kontynuacji funkcji i dostępu do drogi publicznej. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Słupsku stoi na stanowisku, iż instalacja fotowoltaiczna wymaga zgodności ze studium.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza