Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chciał oddać golfa policji. Nie reagował na strzały, zniszczył dwa radiowozy

Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Najbliższe trzy miesiące w areszcie spędzi 30-letni Rafał L. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Gdyni i uciekł na widok mundurowych. W pościg za kierowcą włączyły się radiowozy z Sopotu i Gdańska.

W sobotę rano policjanci z Gdyni rozpoczęli pościg za kierującym volkswagenem golfem, który nie zatrzymał się do kontroli. Gonitwa przeniosła się na ulice Sopotu i Gdańska.

Po drodze 30-letni kierowca usiłował zepchnąć z drogi funkcjonariuszy. Sprawca nie zareagował nawet na strzały ostrzegawcze i uciekał dalej.

Na ul. Chrobrego kierujący volkswagenem został zablokowany przez dwa pojazdy policyjne. Gdy tylko zatrzymał się, został ujęty przez funkcjonariuszy i przewieziony do policyjnego aresztu.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca nie zatrzymał się do kontroli, ponieważ bał się że policjanci zabezpieczą procesowo jego golfa.

Wczoraj sąd rejonowy w Gdańsku zadecydował o tym, że 30-letni mieszkaniec powiatu gdańskiego najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

Zatrzymany mężczyzna podczas przesłuchania usłyszał sześć zarzutów, w tym czynnej napaści na policjantów, sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym oraz zniszczenia dwóch radiowozów. Za te przestępstwa grozi mu kara wieloletniego pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza