Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie jesteśmy już odcięci od świata

Michał Szymajda [email protected]
Nie jesteśmy już odcięci od świata. Nareszcie lepsze połączenia do Warszawy i Wrocławia.
Nie jesteśmy już odcięci od świata. Nareszcie lepsze połączenia do Warszawy i Wrocławia. Kinga Czernichowska
14 grudnia zmieni się w całej Polsce kolejowy rozkład jazdy. Będziemy mieli lepsze połączenia ze stolicą i bezpośrednie z Wrocławiem.

14 grudnia zmieni się kolejowy rozkład jazdy. Wszystko wskazuje na to, że będzie to najlepsza propozycja kolejarzy dla mieszkańców Pomorza Środkowego od lat.

Po kilku latach wraca bezpośredni pociąg do Wrocławia przez Poznań i Leszno. Pociągiem TLK Gwarek, bo o nim mowa, dojedziemy też szybciej na Śląsk.

Po trwającym aż osiem lat remoncie diametralnie poprawi się komunikacja ze stolicą za sprawą znacznego skrócenia czasów przejazdu na linii Gdynia - Warszawa. Pociąg TLK Pobrzeże relacji Kołobrzeg - Warszawa Centralna ze Słupska dotrze do stolicy w rekordowym czasie 5 godzin i 30 minut.

Zmiany wniesie także komfortowy i szybki pociąg pendolino, który za chwilę rozpocznie regularne kursowanie z Gdyni do Warszawy, Katowic i Krakowa. Nie będzie to raczej propozycja dla tych, którzy liczą każdy grosz, chyba że bilety na nowoczesne składy kupimy z dużym wyprzedzeniem. SKM, zgodnie z obietnicą, zapewni w Gdyni dogodne przesiadki na najszybsze pociągi.

Pociąg TLK Słowiniec z Gdyni do Poznania przez Słupsk i Koszalin, o który w lutym walczyli obecny prezydent Słupska Robert Biedroń, poseł Platformy Obywatelskiej Zbigniew Konwiński i posłanka PiS Jolanta Szczypińska, pojedzie od połowy grudnia codziennie. To pierwszy mały sukces nowego prezydenta miasta.

W lutym tego roku PKP Intercity ogłosiło, że ogranicza kursowanie tego pociągu tylko do trzech dni w tygodniu. Spotkało się to z ostrą krytyką mieszkańców miasta i słupskich parlamentarzystów: Roberta Biedronia i Zbigniewa Konwińskiego. Ten pierwszy pojawił się nawet pod słupskim dworcem, gdzie głośno manifestował ze słupszczanami swoje niezadowolenie.

Wygląda na to, że protesty poskutkowały. Od 14 grudnia pociąg TLK Słowiniec wraca do codziennego kursowania i to z czasem przejazdu o kilkanaście minut lepszym niż do tej pory. Ze Słupska wyjedzie o 5:35 rano, z Poznania będzie wracał o 17:40.

- Cieszę się, że ten pociąg pojedzie codziennie, ale to po prostu próba przywrócenia stanu, który był dla nas naturalny. Coraz mniejsza liczba połączeń kolejowych odbijała się na sytuacji ekonomicznej i na turystyce. Będę zabiegał o to, aby nie tylko nie likwidowano połączeń, ale żeby powstawały nowe. Kiedyś z tego miasta można było dojechać do Berlina w 4 godziny, w mieście funkcjonowało też lotnisko regionalne. Byłoby absurdem, gdybyśmy mieli skakać pod niebo na wieść o tym, że wraca normalność - komentuje prezydent Biedroń.

Znakomitą informacją jest także powrót bezpośredniego połączenia kolejowego TLK Gwarek do Wrocławia. Przez ostatnie lata pociąg ten, jadąc w relacji Gdynia-Katowice przez Słupsk, Koszalin i Poznań, na Śląsk dojeżdżał trasą przez Ostrów Wielkopolski, omijając Wrocław. Teraz wraca na swoją trasę sprzed lat. Wyjeżdżając ze Słupska o godzinie 12:25, do stolicy Dolnego Śląska dotrzemy na godzinę 19:58. Z Wrocławia na Pomorze pociąg ten wystartuje o 8:14.

Wiele zmian zajdzie na stacji w Gdyni. Będzie pendolino, którym dojedziemy do Warszawy 10 razy dziennie w niewiele ponad 3 godziny, bezpośrednio dojedziemy stamtąd także w Bieszczady i do Wiednia. A do Trójmiasta ze Słupska łatwiej dojedziemy SKM-ką dzięki dodatkowemu wieczornemu kursowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza