Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie kwietniu i nie w maju. Na rower miejski w Słupsku trzeba jeszcze poczekać

Aleksander Radomski
Aleksander Radomski
Konferencja prasowa w Drzewniaku
Konferencja prasowa w Drzewniaku Łukasz Capar
Krajowa Izba Odwoławcza zajęła się przetargiem na rower miejski w Słupsku. Wnioskował o to jeden z oferentów, żądając wgląd do dokumentacji konkurenta. Wydłuża to procedury, formalne rozstrzygnięcia i uruchomienie systemu wypożyczania jednośladów.

Nie w kwietniu jak zapowiadano i nie w połowie maja co planowano. Być może na wakacje. Na rower miejski w Słupsku mieszkańcy muszą jeszcze poczekać. Powodem jest odwołanie się firmy biorącej udział w przetargu do Krajowej Izby Odwoławczej. Przedsiębiorstwo, które nie otrzymało tego zlecenia, zrobiło to po tym, kiedy miasto odmówiło mu wglądu do dokumentacji przetargowej konkurenta.

- Nie mogliśmy tego zrobić - tłumaczyła Krystyna Danilecka - Wojewódzka, prezydentka Słupska na poniedziałkowej konferencji prasowej ratusza. - Pokazanie rzeczy, które są związane z tajemnicą przedsiębiorstwa, naraziłoby nas na procesy cywilne, co wiązałoby się z możliwą karą finansową. Z tego, co wiem, zwycięska firma według KIO powinna pokazać pewne dokumenty. Niestety wydłuża to nam termin procedowania roweru miejskiego. Mamy świadomość, że nie jesteśmy w tym osamotnieni, bo tego typu przypadków w kraju jest kilkanaście.

W marcu do przetargu zgłosiła się firma NextBike Polska SA w Restrukturyzacji z Warszawy, która zaoferowała obsługę systemu roweru miejskiego w Słupsku za 708 111 zł. Drugim oferentem było konsorcjum, którego lider to Orange Polska SA i Roovee Spółka Akcyjna z kwotą 658 180 zł.

Cena była kluczowym kryterium w tym postępowaniu przetargowym. Pod uwagę brano też czas rozpatrywania reklamacji i działanie Biura Obsługi Klienta. Tu jednak obie firmy, mogły liczyć na taki sam wynik, bo zapewniły, że ewentualne skargi rozpatrywane i załatwiane będą w ciągu tygodnia.

Miasto liczyło, że rower miejski będzie funkcjonować przez sześć miesięcy w tym roku. Start zaplanowano na końcówkę kwietnia. Bez względu na poślizg wykonawca będzie musiał dostarczyć i uruchomić sto rowerów z wyposażeniem, stronę internetową i aplikację. Zaplanowano 20 miejsc postoju. Co istotne dla słupszczan mających Słupską Kartę Mieszkańca pierwsze 20 minut jazdy ma być darmowe. Pierwsza rozpoczęta godzina po darmowym okresie ma kosztować złotówkę, a druga dwa złote. Trzecia i każda kolejna godzina to już koszt czterech złotych.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza