Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie miała ciepłej wody w mieszkaniu na Szczecińskiej. Pomogliśmy naszej czytelniczce

Daniel Klusek [email protected]
Pani Danuta mieszka w wieżowcu przy ul. Szczecińskiej w Słupsku. Ciepłą wodę ma z sieci. A właściwie powinna mieć, bo przez ostatnie miesiące miała z nią tylko problemy.
Pani Danuta mieszka w wieżowcu przy ul. Szczecińskiej w Słupsku. Ciepłą wodę ma z sieci. A właściwie powinna mieć, bo przez ostatnie miesiące miała z nią tylko problemy. sxc.hu
- Aby mieć ciepłą wodę, muszę ją zagrzać na gazie. Z kranu leci tylko letnia - skarży się pani Danuta ze Słupska. Pomogliśmy czytelniczce.

Pani Danuta mieszka w wieżowcu przy ul. Szczecińskiej w Słupsku. Ciepłą wodę ma z sieci. A właściwie powinna mieć, bo przez ostatnie miesiące miała z nią tylko problemy.

- Woda leci zaledwie letnia - skarży się kobieta, która kilka dni temu zgłosiła się do naszej redakcji. - Nie da się z nią nic zrobić. Gdy chcę umyć tłuste naczynia, muszę grzać wodę na kuchence. Gdy myję talerze w wodzie lecącej z kranu, bardzo czę­sto nadal są brudne.

Zobacz także: Seniorzy zawsze jadą za darmo po 70 roku życia

Podobny problem kobieta ma z kąpaniem.

- Trudno jest się umyć w wodzie o tak niskiej temperaturze. Dlatego muszę chodzić do syna, aby u niego się wykąpać - mówi czytelniczka. - Ktoś mi powiedział, że mam problemy dlatego, że mieszkam na dziesiątym piętrze. Nie wierzę w takie tłumaczenia, bo mój syn też mieszka na dziesiątym piętrze. U niego woda jest cie­pła. U mnie zaledwie letnia, choć aby się nawet minimalnie podgrzała, muszę bardzo długo czekać. W konsekwencji marnuje się woda i moje pieniądze, bo płacę bardzo wysokie rachunki.

Waldemar Badziąg, zastępca prezesa do spraw technicznych w Spółdzielni Mieszkaniowej Kolejarz, obie­cał, że zajmie się sprawą lokatorki. Po kilku dniach ponownie się z nim skontaktowaliśmy w tej sprawie. Okazało się, że pani Danuta już nie ma problemu z letnią wodą.

- Okazało się, że w piwnicy w tym wieżowcu zawór był skręcony na minimalny prze­pływ wody - mówi Waldemar Badziąg. - Nie wiado­mo, kto go skręcił, bo zawór znajduje się w miejscu dostępnym dla wszystkich lokatorów. Kiedyś był w jednej z piwnic, ale wówczas były problemy z dostaniem się do niego.


Zastępca prezesa słupskiego Kolejarza mówi, że pracownik administracji prze­kręcił zawór we właściwą pozycję.
- Dzięki temu [ciśnienie wody](http://www.forumbudowlane.pl/vt/33367/0/slabe-cisnienie-wody-w-kranie-jak-wzmocnic#utm_medium=alz&utm_source=polskatimes.pl&utm_campaign=artykul) jest już prawidłowe, a co za tym idzie, właściwa jest również jej temperatura - zapewnia.
Dodaje, że zgodnie z przepisami, woda nie musi być gorąca natychmiast po odkręceniu kurka. Zanim osiągnie odpowiednią temperaturę, może jej najpierw zlecieć do trzech litrów.
Pani Danuta nie ukrywa radości z naszej interwencji. - Przez kilka miesięcy męczyłam się z niemal zimną wodą. Dzięki wam wszystko szybko udało się załatwić - mówi kobieta.
- Pan z administracji, który przyszedł do mnie, powiedział, że ciepła woda w moim kranie miała tylko 24 stopnie Celsjusza, a powinna mieć 45 stopni. Teraz znowu mogę normalnie się wykąpać i umyć naczynia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza