Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie płaćmy, bo nie musimy

Agnieszka Gontar [email protected] Tel. 094 347 35 99 Fot. sxc.hu
Za nie zamawiane broszury nie musimy płacić.
Za nie zamawiane broszury nie musimy płacić.
Na nasz adres przychodzi przesyłka, której nie zamawialiśmy. Kilka dni później dostajemy fakturę. Czy musimy ją zapłacić?

Dostałam niedawno przesyłkę z biuletynami z warszawskiego wydawnictwa Wiedza i Praktyka – opowiada Maria z Koszalina (nazwisko do wiadomości redakcji). – Wcześniej dzwonił do mnie pracownik tego wydawnictwa i zapewniał, że jest to egzemplarz bezpłatny i jeśli nie będę chciała otrzymywać więcej takich broszur, ale już płatnych, wystarczy, jeśli w terminie czternastu dni poinformuję o tym wydawnictwo.

Koszalinianka, po zapoznaniu się z zawartością przesyłki, wysłała do wydawnictwa informację, że nie jest zainteresowana ich materiałami. Jakież było jej zdziwienie, kiedy kilka dni później otrzymała kolejną paczkę. – Mało tego, że przysłali mi kolejną broszurę, to jeszcze dołączyli fakturę, z której wynikało, że muszę zapłacić 174 zł – oburza się Czytelniczka.

– Za co? Przecież nie zamawiałam tych materiałów i prosiłam, żeby więcej nic mi nie przysyłano. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Joanną Mojską z koszalińskiej Federacji Konsumentów.

– Zgodnie z przepisami, w takiej sytuacji konsument nie musi nic płacić – wyjaśnia Mojska. – Nie musi nawet udzielać żadnej odpowiedzi odmownej takiej firmie. Co więcej, zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym z 23 sierpnia 2007 roku, żądanie natychmiastowej lub odroczonej zapłaty za produkty, które zostały dostarczone przez przedsiębiorcę, ale nie zostały zamówione przez konsumenta, jest nieuczciwą i agresywną praktyką rynkową.

– Konsument, nękany przez taką firmę, ma prawo żądać zaniechania podobnych działań, a nawet skierować sprawę do sądu konsumenckiego. Podobnego zdania jest Krystyna Piwońska, miejski rzecznik konsumentów:

– Na podstawie ustawy z dnia 2 marca 2000 roku o ochronie niektórych praw konsumentów, można stwierdzić, że koszalinianka nie musi płacić. Artykuł 15. tej ustawy stwierdza: „Spełnienie świadczenia niezamówionego przez konsumenta następuje na ryzyko przedsiębiorcy i nie nakłada na konsumenta żadnych zobowiązań”.

– W przypadku odesłania takiej przesyłki przez konsumenta, koszta ponosi przedsiębiorca – uzupełnia Krystyna Piwońska. Zadzwoniliśmy również do wydawnictwa Wiedza i Praktyka. Katarzyna Orzeł z biura obsługi klienta poinformowała nas jedynie, że prawdopodobnie doszło do nieporozumienia, być może próbna przesyłka dotarła z opóźnieniem do naszej Czytelniczki i stąd całe zamieszanie. Prosiła koszaliniankę o kontakt z biurem wydawnictwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza