Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa "Współczesnej"

E. Owczarek
Z Tomaszem ŁĄCZYŃSKIM, prezesem zarządu Zakładów Mięsnych "Ostrołęka" rozmawia Ewa Owczarek. Minęło już 2,5 miesiąca, odkąd Zakłady Mięsne "Ostrołęka" mają nowego właściciela - SPS "Handel".

Zanim to nastąpiło poprzedni właściciel - Zakłady Mięsne "Morliny" w Ostródzie chciał ograniczyć produkcję i zwolnić większość załogi. Jak obecnie wygląda sytuacja w zakładzie?
- Problem, który się pojawił zaraz po przejęciu zakładu, dotyczył odtworzenia asortymentu towarów. To się nam udało. Wróciła m.in. "stara" kiełbasa podwawelska, na bazie naturalnych przypraw. Wprowadziliśmy też grupę wyrobów podsuszanych, czyli kiełbasę krakowską podsuszaną, żywiecką, kabanosy. Wróciły również wędzonki, część asortymentu szynek itp.
W ostrołęckich zakładach znowu produkuje się konserwy...
- Linia do produkcji konserw została uruchomiona w czerwcu. Okazało się jednak, że stara linia, którą wyremontowaliśmy, nie spełnia naszych oczekiwań. Kupiliśmy nowocześniejszą. Zaczęliśmy od produkcji mielonki. Potem weszła konserwa turystyczna, tyrolska, przysmak ostrołęcki i gulasz angielski - wyroby o bardzo wysokiej jakości. Pracujemy też nad wprowadzeniem ich odpowiedników z tzw. niższej półki. Będą przystępne cenowo i bardzo smaczne. Chcemy wprowadzić też pasztety, konserwy tłuszczowe itp. Do 15 lipca zamierzamy oferować szeroki asortyment tych produktów.
Po przejęciu zakładów SPS "Handel" zapowiadał obniżenie cen produktów...
- Nasze ceny na produkty "z pierwszych półek" są niższe o 20-30 proc. od oferty np. ZM "Morliny". Poza tym, kiedy weszliśmy do zakładów, średnia cena tony przetworzonych mięs kształtowała się na poziomie 12-13 zł. Obecnie kształtuje się w granicach 8 zł za tonę. Ponadto wprowadziliśmy również zdecydowanie tańsze odpowiedniki produktów wysokiej klasy. Udało się to w grupach kiełbas cienkich, parówek, wyrobów podrobowych.
Co ze sprzedażą?
- W momencie przejęcia zakładu od "Morlin", nie było tu działu marketingu, przedstawicieli handlowych, biura handlowego. Musieliśmy to odtworzyć. W terenie pracują już nasi przedstawiciele handlowi. Teraz należy poczekać na efekty.
Co z pracownikami? Około 150 osób musi się jednak pożegnać z zakładami mięsnymi.
- Podpisaliśmy porozumienie ze związkami zawodowymi, dotyczące zwolnienia 155 osób. Około 40 to pracownicy, którzy odchodzą ze sklepów firmowych w Warszawie. Zaproponowaliśmy im przejęcie tych punktów na własny rozrachunek. Wypowiedzenia dostała dopiero grupa około 90 osób. Część z nich zgłasza się do nas o weryfikację zwolnień. Nie jest to taki prosty proces. Oprócz przydatności i kwalifikacji tych osób, staramy się też analizować ich sytuację życiową. Jesteśmy jednak zdeterminowani, by poczynić oszczędności w tej sferze np. niepotrzebnie nie dublować stanowisk. Firma ma być elastyczna i mobilna.
Firma z zapaścią "po rozwodzie" z "Morlinami" radzi sobie inaczej - pracownicy są wysyłani na bezpłatne urlopy...
- Założyliśmy, że obecna załoga będzie obsługiwać produkcję, która jest dopiero w planach (o 40 proc. wyższą niż obecna). Staraliśmy się wytłumaczyć pracownikom, że musimy dziś ponosić koszty tego, aby więcej nas pracowało w przyszłości. W maju pracownicy brali dwa dni urlopu bezpłatnego, rezygnowali z premii. Podobnie było w kwietniu. To była konkretna pomoc załogi dla zakładu. Nie wiem jeszcze, jak będzie w czerwcu. Jesteśmy zdeterminowani, aby zakład utrzymać. Poczyniliśmy większe oszczędności niż zakładaliśmy na początku. To daje szansę, że wcześniej wyjdziemy na prostą.
Co obecnie jest najważniejsze dla zakładu?
- Najważniejszą sprawą jest dostosowanie zakładu do wymogów Unii Europejskiej. Nie chcemy wypaść z grupy zakładów grupy B, które mogą sprzedawać towary do krajów UE. Musimy dostosować się do 31 grudnia 2003 r. W 60 proc. jesteśmy już do tego przygotowani.
Dziękuję za rozmowę

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna