Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wysłał karetki do zakażonej sepsą kobiety. Czeka na wyrok

Andrzej Gurba [email protected]
Wczoraj w Sądzie Rejonowym w Bytowie zakończył się trwający od ubiegłego roku proces, który jest finałem tragedii z marca 2011 roku.
Wczoraj w Sądzie Rejonowym w Bytowie zakończył się trwający od ubiegłego roku proces, który jest finałem tragedii z marca 2011 roku. MMWarszawa
1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu zażądał wczoraj prokurator dla Wojciecha Z., byłego dyspozytora pogotowia ratunkowego w Bytowie, którego oskarżono o nieudzielenie pomocy. Wyrok za tydzień.

Wczoraj w Sądzie Rejonowym w Bytowie zakończył się trwający od ubiegłego roku proces, który jest finałem tragedii z marca 2011 roku. Wtedy 61-letnia Kazimiera Brożek, która chorowała na serce, źle się poczuła. Kobieta trafiła na pogotowie w Miastku. Dostała tam kilka kroplówek i poczuła się lepiej. Razem z mężem wróciła do domu. Kolejnej nocy stan kobiety pogorszył się. Miała wysoką gorączkę i dreszcze.

- Zrobiłem żonie kilka herbat, dałem leki na zbicie gorączki, ale nie pomogły. Naprawdę źle było, kiedy żona nad ranem zaczęła się dusić. Zadzwoniłem na pogotowie. Dyspozytor nie wysłał karetki, a tylko powiedział, abym sam przywiózł żonę. Do szpitala w Miastku było prawie 30 kilometrów. Nie jechałem szybko, bo bałem się o żonę - mówił niedługo po tragedii Jan Brożek.

Kilka kilometrów przed Miastkiem mężczyzna zorientował się, że żona nie oddycha. Miał nadzieję, że tylko zemdlała. Kiedy dojechał do szpitala, ratownicy podjęli reanimację. Niestety, nic to nie dało. Na zlecenie szpitala przeprowadzono sekcję zwłok. Okazało się, że Kazimiera Brożek miała sepsę i to zakażenie organizmu stało się powodem jej śmierci.

Prokuratura oskarżyła Wojciecha Z. z art. 162 paragraf 1 Kodeksu karnego, który mówi o nieudzieleniu pomocy człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia. Według prokuratury z odsłuchanych nagrań wynika, że dyspozytor nie wysłał karetki, mimo próśb męża zmarłej. Miał wyraźnie zbywać męża pani Kazimiery.

- Wnioskowaliśmy dla oskarżonego o karę 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres czterech lat. Ponadto o zakaz wykonywania zawodu dyspozytora przez 5 lat - mówi Ryszard Krzemianowski, prokurator rejonowy w Bytowie.

Ponadto oskarżyciel posiłkowy wnioskował o 7,5 tysiąca złotych zadośćuczynienia dla rodziny zmarłej. Adwokat Wojciecha Z. wniósł o uniewinnienie. Publikacja wyroku za tydzień. 38-letni Wojciech Z. został zwolniony ze Szpitala Powiatu Bytowskiego w czerwcu 2011 roku, po tym jak zatrzymano go w pracy pod wpływem alkoholu. Miał 1,5 promila w organizmie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza