Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje 74-latka. Potrącenie przy ulicy Gdańskiej w Słupsku [NOWE FAKTY, wideo, zdjęcia]

red
W poniedziałek  kilka minut przed godz. 19 doszło do śmiertelnego  wypadku drogowego.Do zdarzenia doszło, gdy 42-latek z gminy Słupsk, który jechał  ul. Kniaziewicza toyotą raw 4 , uderzył  w pieszą , 74-letnią słupszczankę w rejonie przejścia dla pieszych tuż za skrzyżowaniem ulic Gdańskiej i Kniaziewicza. - Ponieważ ciało kobiety znaleziono dość daleko od przejścia, to do końca nie wiadomo, czy nim  przechodziła w momencie zderzenia z samochodem. Z tego powodu trzeba dokładnie przeanalizować całą sytuację, a  biegły z pewnością będzie także badał prędkość samochodu - mówi Robert Czerwiński, oficer prasowy słupskiej policji. Kobieta dość szybko była reanimowana, ale nie udało się jej uratować. Zmarła, zanim karetka pogotowia odjechała do szpitala. Policjanci od razu zbadali alkomatem wydychane przez kierowcę  toyoty powietrze. Nie wykazało obecności alkoholu. Na dodatek jednak  kierowcy pobrano  krew do badania. Na miejscu pojawił się także prokurator, który zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok kobiety.- Po tym zdarzeniu jedno jest pewne: kierowcy muszą zwracać uwagę na prędkość pojazdu, którym się poruszają, bo o nieszczęście nie jest trudno - dodaje Robert Czerwiński.
W poniedziałek kilka minut przed godz. 19 doszło do śmiertelnego wypadku drogowego.Do zdarzenia doszło, gdy 42-latek z gminy Słupsk, który jechał ul. Kniaziewicza toyotą raw 4 , uderzył w pieszą , 74-letnią słupszczankę w rejonie przejścia dla pieszych tuż za skrzyżowaniem ulic Gdańskiej i Kniaziewicza. - Ponieważ ciało kobiety znaleziono dość daleko od przejścia, to do końca nie wiadomo, czy nim przechodziła w momencie zderzenia z samochodem. Z tego powodu trzeba dokładnie przeanalizować całą sytuację, a biegły z pewnością będzie także badał prędkość samochodu - mówi Robert Czerwiński, oficer prasowy słupskiej policji. Kobieta dość szybko była reanimowana, ale nie udało się jej uratować. Zmarła, zanim karetka pogotowia odjechała do szpitala. Policjanci od razu zbadali alkomatem wydychane przez kierowcę toyoty powietrze. Nie wykazało obecności alkoholu. Na dodatek jednak kierowcy pobrano krew do badania. Na miejscu pojawił się także prokurator, który zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok kobiety.- Po tym zdarzeniu jedno jest pewne: kierowcy muszą zwracać uwagę na prędkość pojazdu, którym się poruszają, bo o nieszczęście nie jest trudno - dodaje Robert Czerwiński. Wojciech Szostak
74-latka zmarła w Słupsku po potrąceniu przez samochód w rejonie skrzyżowania ulic Gdańskiej i Kniaziewicza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza