Właściciele firm mieszących się w Reblinku po prawej stronie, jadąc od strony Słupska, od początku otwarcia obwodnicy skarżyli się na to, że kierowcy zmierzający do nich od strony Szczecina muszą korzystać z niebezpiecznego skrzyżowania.
Z naszą redakcją skontaktowała się Irena Jaciubek, która jest właścicielką motelu Atol w Reblinku. Zdaniem kobiety, codziennie na zjeździe z krajowej szóstki dochodzi do zajeżdżania sobie drogi przez kierowców.
- Aby się do nas dostać, kierowcy muszą zjechać na lewy pas. Problem polega na tym, że skrzyżowanie prowadzące do nas znajduje się tuż za obwodnicą. Kierowcy jadący z naprzeciwka nie zdejmują więc nogi z gazu, tylko pędzą nawet 120 kilometrów na godzinę, bo dalszy odcinek jezdni jest cały czas prosty - opowiada pani Irena.
Kobieta twierdzi, że kilka razy była świadkiem sytuacji, w których omal nie doszło do wypadku.
- Tiry jadące od strony Szczecina zajeżdżają przyczepami drogę kierowcom zjeżdżającym z obwodnicy. To jest bardzo niebezpieczne. Nie raz słychać tutaj pisk opon - dodaje właścicielka motelu.
- Także właściciele aut osobowych mają nie lada problem z wjazdem. Wiele razy musiałam czekać bardzo długo na skrzyżowaniu, bo samochody jadące z naprzeciwka w ogóle nie zwalniają - dodaje.
Zdaniem kobiety, problem tkwi w tym, że skrzyżowanie nie jest odpowiednio oznaczone.
- Nie ma żadnego znaku informującego o tym, że ktoś może tu skręcać. Cały ten zjazd jest też nieoświetlony. Przydałyby się chociaż światła odblaskowe położone na jezdni - tłumaczy kobieta.
Właścicielka zwróciła się z wnioskiem o pomoc do Urzędu Gminy w Kobylnicy.
- Niestety, po kilku tygodniach dowiedziałam się, że moje pismo zostało zagubione. Jeden z urzędników zapowiedział, że przyjedzie na miejsce, by zobaczyć, jaka panuje tam sytuacja na drodze. Nikt jednak się nie pofatygował, a tu przecież chodzi o bezpieczeństwo ludzi - twierdzi zdenerwowana Irena Jaciubek.
O sprawie poinformowaliśmy pracowników słupskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Jeśli właściciele firm twierdzą, że jest tam niebezpiecznie, mogą złożyć wniosek o zbadanie tej sprawy do naszego oddziału w Gdańsku - mówi Jerzy Głuszak, kierownik rejonu dróg krajowych w Słupsku GDDKiA.
- Naszym zdaniem droga ta jest odpowiednio oznaczona. Na całej krajowej szóstce jest kilka tego typu zjazdów i nie ma tam żadnego problemu. Ważne jest także to, że niedaleko za zjazdem z obwodnicy znajduje się fotoradar oraz często stoją strażnicy gminni. Przez to kierowcy zdejmują nogę z gazu. Właściciele firm mogą też sami postawić własne drogowskazy, ale na to też muszą dostać pozwolenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?