Opel corsa z 2007 roku z niewłaściwie umiejscowioną tuleją przy wahaczach. (Piotr Czaplinski)
Fiat wykrył w tych autach poważne wady fabryczne. Błąd znaleziono też w oplach corsa i mitsubishi grandis.
O usterkach w tych samochodach, które stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa kierowców, producenci pojazdów poinformowali już prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie. Okazuje się, że w naszym kraju kampanią objętych jest ponad 30 tysięcy fiatów panda. Na czym dokładnie polega problem?
Felerny ABS
- Chodzi o niektóre modele pand, wyposażone w ABS - tłumaczą w serwisie salonu fiata Auto-Gryf w Szczecinie. - Najlepiej umówić się z nami natychmiast i szybko felerny element wymienić. Nie zalecamy zwlekania z tą sprawą.
Dlaczego? Według Bogdana Regli, mechanika samochodowego z Bytowa, chodzi o nieszczelność w złączach centralki ABS. Istnieje ryzyko, że do ABS-u przedostanie się słona woda. Powód? Stosowanie na drogach soli i substancji chemicznych. Obecność wody może doprowadzić do zwarcia, a w skrajnym przypadku nawet zapalenia się izolacji wiązki przewodów. - Krótko mówiąc, takie auto może się nam zapalić - ostrzega mechanik.
Wada może wystąpić w niektórych pandach z ABS, wyprodukowanych w Polsce od czerwca 2003 roku do listopada 2006 roku. Akcja serwisowa wadliwych modeli, w ramach której wykonane zostaną wszystkie niezbędne naprawy, będzie darmowa. Uwaga, właściciele tych samochodów o konieczności sprawdzenia pojazdu w autoryzowanym serwisie będą jeszcze powiadamiani listownie.
Jest problem
Nie tylko jednak fiaty mają problemy. Wady fabryczne zostały też wykryte w oplach corsa i mitsubishi grandis. W tym pierwszym przypadku chodzi o pojazdy wyprodukowane w 2007 roku w Hiszpanii i Niemczech (o numerach VIN 74000001-74186810 i VIN 76000001-760688172).
- Wzywamy tylko po to, by sprawdzić, czy tuleje są odpowiednio zamontowane - tłumaczą nam w salonie Opel Kaufmann w podkoszalińskim Kłosie.
General Motors Poland powiadomił bowiem UOKiK, o niewłaściwym umiejscowieniu tulei metalowo-gumowej przy wahaczach, co może doprowadzić nawet do utraty panowania nad pojazdem.
Natomiast posiadacze siedmiomiejscowej wersji mitsubishi grandis zostali powiadomieni o konieczności skontaktowania się z autoryzowaną stacją obsługi, by sprawdzić mechanizm blokujący oparcie siedzenia.
- Zgodnie z informacją przekazaną przez spółkę, wadliwe funkcjonowanie blokady, w przypadku silnego uderzenia w tył samochodu, może doprowadzić do złożenia się drugiego rzędu siedzeń - tłumaczy Małgorzata Cieloch z biura prasowego UOKiK.
W Polsce dotyczy to jednak tylko 36 aut, wyprodukowanych w 2006 roku w Japonii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?