Przypomnijmy: po sygnale czytelnika, który informował nas o hałasującym podczas jazdy, luźno poruszającym się elemencie osiemnastometrowego pojazdu kursującego na miejskiej jedynce, postanowiliśmy przejechać się wskazanym przez niego wozem.
Nadłamany element tak zwanej kratownicy tuż przy połączeniu dwóch członów przegubowego autobusu stwarzał bardzo duże zagrożenie dla bezpieczeństwa podróżnych. W razie najmniejszej kolizji drogowej konstrukcja mogłaby się złożyć do środka. Mimo to w takim stanie samochód jeździł przeszło tydzień.
- Autobus natychmiast ściągnęliśmy z trasy i sprawdziliśmy w naszej bazie. Rzeczywiście nie powinien on wyjechać na trasę - mówi Anna Szabłowińska, rzecznik MZK. - Po pojawieniu się usterki tego typu postanowiliśmy sprawdzić wszystkie przegubowce marki MAN na okoliczność wystąpienia podobnych uszkodzeń, aby uniknąć takich sytuacji w przyszłości. Zapewniam, że wszystkie nasze pojazdy są bezpieczne dla pasażerów.
Podobnych pojazdów MZK ma w taborze aż 14. Wszystkie zostały sprowadzone zza zachodniej granicy, a najmłodszy ma 16 lat. Według zapewnień firmy przejdą dodatkowe przeglądy w ciągu kilku następnych dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?