Zdaniem naszych czytelników remonty kamienic nie zostały do końca odpowiednio przemyślane.
- W pierwszej chwili zastanowiło mnie to, że większość odnowionych kamienic ma podobną kolorystykę, czyli różne odcienie koloru żółtego. Najbardziej jednak zdziwiło mnie to, że dolne części elewacji nie zostały niczym zabezpieczone - mówi Aldona Kowalska ze Słupska. - Z każdym dniem kamienice są coraz bardziej brudne, a można było tego uniknąć, pokrywając w dolnej części elewacje na przykład glazurą.
Podobnego zdania jak pani Aldona są także inni czytelnicy.
- Na każdej kamienicy widzę już plamy od psiego moczu. Na odnowionych niedawno elewacjach widać także plamy od deszczu i błota - twierdzi pan Waldemar ze Słupska.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Przedsiębiorstwem Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku. Dowiedzieliśmy się, że zarówno PGM, jak i plastyk miejski nie mieli dużego wpływu na wykonanie elewacji.
- Odremontowane kamienice należą do wspólnot mieszkaniowych i to one ustalały, jak mają wyglądać ich budynki. Oczywiście plastyk miejski zaproponował kilka możliwości kolorystycznych, ale nikt nie mógł mieć wpływu na to, że zarządy wspólnot wybrały żółć czy kolor kremowy. To wspólnoty mieszkaniowe wybrały projekt i wykonawców - mówi Aleksandra Podsiadły, rzecznik prasowy PGM w Słupsku.
Nikt też nie mógł wymusić na wspólnotach zabezpieczenia dolnych części budynków. - Wspólnoty wzięły duże kredyty na te remonty. Zabezpieczenia w postaci glazury wiązały się z dodatkowymi kosztami. Pewnie dlatego nikt nie wziął ich pod uwagę. Wspólnoty zgodziły się na wykonanie prac, ponieważ mogą liczyć na dofinansowanie ze środków unijnych. Niektóre wspólnoty otrzymają zwrot w wysokości 70, a inne 50 procent - wyjaśnia rzecznik PGM.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?