Goście mogli między innymi usłyszeć najlepszych solistów SOK-u, czy zobaczyć prace słupskiego klubu fotograficznego "Fotoaktywni". Wszyscy chętni mogli także wylicytować obrazy wykonane przez członków Klubu Plastyka im. Stefana Morawskiego. Pieniądze z ich licytacji przeznaczone były na rzecz słupskiego hospicjum.
Każdy, kto chciał trochę rozruszać się mógł wziąć udział w zajęciach zumby, czy w zabawach teatralnych. Z kolei dla obserwatorów cudzych poczynań przygotowano występy taneczne w wykonaniu Teatru Tańca "Enza" oraz Słupskiej Grupy Tanecznej "Arabeska".
Gdy pałeczkę przejęła szkoła żeglarska Manola, wszyscy sympatycy żeglarstwa mogli zapoznać się z podstawami nawigacji morskiej, czy poznać tajniki wiązania węzła żeglarskiego.
Oczywiście nie zabrakło także kramarzy, którzy co tydzień sprzedają swoje skarby na jarmarku. Pojawiły się stoiska z biżuterią, wyrobami z wosku pszczelego, maskotkami, antykami, czy monetami.
- Dużo osób pyta się o dwuzłotówki z papieżem. Przychodzą także rodzice i pokazują dzieciom, jakich monet używano za ich czasów - mówi Marek Zdanowicz z Towarzystwa Numizmatycznego w Słupsku, który numizmatyką interesuje się od dziecka.
Z kolei pani Anna ze Słupska, która sprzedaje na jarmarku antyki zauważa, że ludzie szukają przede wszystkim rzeczy ponadczasowych i ciekawych, niezależnie czy są to rzeczy użytkowe, czy dekoracyjne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?