Lęborscy taksówkarze poprosili nas o zainteresowanie się tematem kierowcy, który skutecznie i na razie bezkarnie jeździ po mieście nielegalną taksówką. Ich zdaniem ten mężczyzna nie posiada licencji na pojazd, nie ma kasy fiskalnej, a jego samochód wyposażony jest tylko i wyłącznie w tablicę świetlną na dachu.
- Ten facet w bezczelny sposób podbiera nam klientów. I psuje renomę legalnie działających i opłacających wszystkie niezbędne składki taksówkarzy w Lęborku - powiedział nam pan Piotr (dane do wiadomości redakcji), jeden z taksówkarzy w Lęborku. - Najczęściej podjeżdża on swoim autem w nocy na postój na przykład około godziny 1 i świadczy normalne usługi, w weekendy zabiera natomiast ludzi spod restauracji i dyskotek. Słyszałem także o przypadkach, że zabierał klientów z ulicy, którzy czekali tam na zamówioną telefonicznie prawdziwą taksówkę.
Nasz rozmówca podkreśla, że proceder trwa już od dłuższego czasu, a jakieś trzy miesiące temu taksówkarze wspólnie zgłosili doniesienie na ten temat na policji. Tam też kierowcy legalnie działających w mieście taksówek składali i podpisywali zeznania.
- Niestety, wciąż nie udało się złapać i ukarać tej osoby, która tak bezczelnie podszywa się pod prawdziwego taksówkarza. Moim zdaniem nie powinno to być trudne, chociażby z tego powodu, że postoje taksówek objęte są miejskim monitoringiem - dodaje pan Piotr.
Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lęborku, tłumaczy, że w sprawie kierowcy podszywającego się pod taksówkarza prowadzone jest postępowanie o wykroczenie z art. 60 Kodeksu wykroczeń (tu znajduje się m.in. zapis o zakazie prowadzenia działalności gospodarczej bez zezwolenia).
- Sprawa jest cały czas prowadzona, przesłuchano już kilka osób, dokonano też stosownych ustaleń. Dodatkowo z uwagi na fakt zgłoszenia prowadzenia działalności gospodarczej bez wymaganych narzędzi jakimi, są między innymi kasa fiskalna, skierowano materiały do urzędu skarbowego o wszczęcie odrębnego postępowania w tej sprawie. Nie mamy jednak jeszcze całego materiału dowodowego, aby skierować wniosek do sądu - mówi oficer prasowy.
Policjanci dodają, że kierowca, który jeszcze do niedawna udawał taksówkarza, w ciągu ostatnich kilku dni zdobył prawie całą dokumentację i narzędzia do prowadzenia legalnej działalności, oprócz wpisu w licencję swojego samochodu.
- Czekamy jeszcze na to uzupełnienie, ale to wcale nie oznacza, że kierowca uniknie odpowiedzialności za okres, kiedy świadczył usługi nielegalnie. Jak tylko skompletujemy materiał dowodowy, skierujemy sprawę do sądu o ukaranie za wykroczenia popełnione do czasu zgromadzenia pełnej dokumentacji - dodaje Daniel Pańczyszyn.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?