Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemcy omijają Słupsk. Pociąg Gdańsk-Berlin pojedzie przez Poznań

Grzegorz Bryszewski [email protected]
Nowe połączenie kolejowe do Berlina ominie między innymi Słupsk. Oznacza też, że nie wróci dawne połączenie na tej trasie wiodące przez Słupsk z charakterystycznymi wagonami niemieckich kolei.
Nowe połączenie kolejowe do Berlina ominie między innymi Słupsk. Oznacza też, że nie wróci dawne połączenie na tej trasie wiodące przez Słupsk z charakterystycznymi wagonami niemieckich kolei. Fot. internauta
To już pewne. Pociąg do Berlina ominie Pomorze - w tym Lębork, Słupsk i Koszalin. - Niemcom zależało na szybkim połącze­niu, więc wybrali trasę przez Poznań - tłumaczy Ministerstwo Transportu. Eksperci uważają takie rozwiązanie za fatalne.

O nowym połączeniu kolejowym, które ma ruszyć w czerwcu i połączyć Trójmia­sto z Berlinem, pisaliśmy w połowie stycz­nia. Wtedy właśnie pojawiały się pierwsze informacje o zaawansowanych rozmowach spółki Intercity z niemieckimi kolejami w sprawie wprowadzenia takiego połączenia o nazwie Eurocity, które miało jechać trasą omijającą Pomorze, czyli przez Bydgoszcz, Poznań i Rzepin.

Takie plany oznaczają jednocześnie rezygnację z wcześniejszego połączenia przez Lębork, Słupsk, Koszalin i Szczecin. A ta trasa była dawniej faworyzowana przez Niemców, bo umożliwiała dojazd do popularnego u naszych zachodnich sąsiadów Kołobrzegu.

W materiałach o planowanej trasie podkreślano, że połączenie ma być wygodne dla turystów i biznesmenów (planowano, że pociąg bę­dzie wyjeżdżał z Gdańska o godzinie 11, a na miejscu będzie kilkanaście minut po godz. 17, w odwrotną stronę wyjazd miał być około 12.40, do Gdańska pociąg miał przyjechać około godz. 19). Pomysł odcięcia kolejowego dostępu do Berlina nie podobał się mieszkańcom Słup­­ska i okolic.

Reakcję zapowiadali także lokalni politycy - poseł Zbigniew Konwiński z PO i Jolanta Szczypińska z PiS (posłanka kilka dni temu złożyła w Sejmie interpelację w tej sprawie - od wczoraj można zobaczyć je na stronie internetowej Sej­mu: www.sejm.gov.pl).

- Będę interweniował w tej sprawie. I chcę poznać konkretne argumenty za poprowadzeniem tej trasy akurat przez Poznań, z pominięciem Pomorza - zapowiadał poseł Konwiński na łamach "Głosu Pomorza".

Na pytania posła odpowiedziało pisemnie Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, które podkreśliło, że ustalając trasę pociągu brano pod uwagę również kwestie przejazdu pociągu po stronie niemieckiej.

- Trasa przejazdu przez Słupsk i Szczecin i ewentualnie także do Kołobrzegu oznaczałaby konieczność wykorzystania trakcji spalinowej, natomiast kursując przez Poznań pociąg może być przez całą drogę prowadzony przez lokomotywę elektryczną. Kwestią priorytetową było też skrócenie czasu przejazdu do nieco ponad sześciu godzin. Pociąg przez Słupsk jechałby prawie godzinę dłużej - czytamy w piśmie resortu skierowanym do posła.

Co na to eksperci?

- Trasa będzie dłuższa, a klasa pociągu Eurocity ozna­cza, że bilety będą ogromnie drogie. Wadą takiego rozwiązania jest też ominięcie połączeń ulubionych przez Niemców, czyli Kołobrzegu i Świnoujścia. Jestem przekonany, że połączenie upadnie z powodów ekonomicznych już po wakacjach - uważa Patryk Skopiec z Instytutu Rozwoju Kolei. I dodaje, że temat został przespany przez lokalnych posłów. - Bo oni latają samolotami.

W dokumencie ministerstwa znalazły się też informacje o pracach nad wspólnymi (z kolejami niemieckimi) pracami nad elektryfikacją trasy Szczecin--Berlin. Wtedy właśnie ma być możliwe uruchomienie pociągu z Trójmiasta do Berlina przez Słupsk.

- Będę monitorował takie działania - zapowiedział poseł Konwiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza