Młoda kobieta uczy się w ośrodku szkolno-wychowawczym. Ma orzeczenie o niepełnosprawności. W czwartek została zatrzymana przez policję. W piątek była przesłuchiwana w Prokuraturze Rejonowej w Słupsku jako podejrzana o znęcanie się nad rodziną. Pokrzywdzonymi w tej sprawie są jej matka, która złożyła zawiadomienie, i dwuipółletni brat.
Jednak piątkowe wydarzenia zmieniały się dynamicznie.
- To trudna sprawa, która będzie wymagała bardzo wnikliwego prowadzenia pod kątem zgromadzenia szeregu dowodów, które z kolei pozwolą stwierdzić, czy doszło do wypełnienia znamion tego czynu. Dlatego, że podejrzana ma pewne mankamenty zdrowotne, o których z wiadomych przyczyn nie mogę mówić. Na chwilę obecną zgodnie ze zgromadzonym materiałem dowodowym i procedurami karnymi należało skierować do sądu wiosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanej na trzy miesiące – informował Artur Stępniewski po tym, gdy przed południem przesłuchano 18-latkę.
Prokuratura zarzuciła słupszczance psychiczne i fizyczne znęcanie się nad matką i dwuipółletnim bratem oraz groźby karalne z użyciem noża. Według relacji matki do czynów tych miało dochodzić od maja tego roku.
- Zarzuciliśmy podejrzanej znęcanie się, ale bez szczególnego okrucieństwa. Jednak charakter tych czynów przemawiał za tym, by wystąpić o tymczasowe aresztowanie – podkreślał prokurator. - Podejrzana nie przyznała się i przedstawiła inny przebieg wydarzeń.
Kobieta została doprowadzona do Sądu Rejonowego w Słupsku na posiedzenie aresztowe, które prowadziła sędzia Joanna Hetnarowicz-Sikora.
- Sprawa jest oczywista. Areszt nie powinien być stosowany ze względu na brak zawinienia. Ta kobieta nie stanowi żadnego zagrożenia. To ona wymaga troski i opieki – mówił w oczekiwaniu na postanowienie sądu obrońca podejrzanej mecenas Dawid Jach, który zgadzał się z prokuraturą w jednym: - Sprawa powinna być wnikliwie zbadana.
I została zbadana już po południu na posiedzeniu aresztowym.
- Prokurator zmodyfikował wniosek ze względu na nowe ustalenia oraz treść wyjaśnień złożonych przez tę dziewczynę przed sądem i wystąpił o środki nieizolacyjne – informuje Magdalena Gadoś, słupska prokurator rejonowa. - Sąd przyjął poręczenie osoby godnej zaufania, wydał nakaz opuszczenia mieszkania, orzekł wobec podejrzanej zakaz kontaktowania się i zbliżania do członków rodziny oraz obowiązek podjęcia leczenia w warunkach ambulatoryjnych.
18-latka nie została bez dachu nad głową. Znalazła schronienie poza Słupskiem. Wszystkie okoliczności tej sprawy ustali śledztwo.
Zobacz także: Dożywocie za podpalenie, dwa zabójstwa i usiłowanie, narażenie ludzi na śmierć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?