Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepotrzebne remonty w Lęborku

Sylwia Lis [email protected]
Termomodernizację w przyszłym roku przejdzie między innymi budynek Urzędu Miejskiego w Lęborku.
Termomodernizację w przyszłym roku przejdzie między innymi budynek Urzędu Miejskiego w Lęborku. Sylwia Lis
- Mamy zadłużać miasto, żeby urzędnicze budynki wyglądały pięknie - pyta się radny miejski Maciej Szreder. - Przecież są inne priorytety. Chodzi o termomodernizację pięciu budynków miejskich.

Niespodziewanie podczas ostatniej sesji rady miejskiej w programie znalazła się uchwała dotycząca przystą­pienia miasta do projektu pod hasłem "Termomodernizacja pięciu obiektów użyteczności publicznej w Lęborku" oraz przyjęcia pieniędzy z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach "Systemu Zielonych Inwestycji, Zarządzanie Energią w Budynkach Użyteczności Publicznej". Witold Namyślak przeprosił za pospiech i tłumaczył, że właśnie w piątek otrzymał informację o tym, że Lębork ma szansę na otrzymanie dofinansowania, bo miejski projekt znalazł się na 60. miejscu listy rankingowej.

- Lębork dostał zaproszenie do negocjacji warunków dofinansowania do przedsięwzięcia - mówią urzędnicy. - Inwestycja ta przyczyni się do znacznych oszczędności w zużyciu energii. Prace mają być wykonane w budynku urzędu miejskiego, bibliotece, Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, Środowiskowym Domu Samopomocy i muzeum. Zakres prac to m.in. wymiana okien, drzwi, instalacji wodnej i centralnego ogrzewania oraz naprawa dachów.

Wartość prac to ponad 2,8 miliona złotych, dotacja w wysokości 30 procent to około 806 tysięcy złotych, wkład własny gminy to około 310 tysięcy. Resztę kosztów trzeba będzie pokryć z pożyczki - około 1,6 miliona złotych. Właśnie ta pożyczka najbardziej zdenerwowała radnego Macieja Szredera.

- Nie kwestionuję, że ta inwestycja jest potrzebna, ale czy priorytetowa - mówi radny. - Po to, by budynki urzędników wyglądały ładnie, mamy zaciągać kredyt? Przecież są ważniejsze sprawy dla mieszkańców, połamane chodniki, dziurawe ulicy. Tym powinniśmy się zająć. Przypominam, że za kilka lat zmieni się ustawa o finansach publicznych i okaże się, że znajdujemy się na progu maksymalnego zadłużenia.
W tej chwili zadłużenie Lęborka wynosi ponad 44 miliony złotych. Witold Namyślak namawiał radnych, by opowiedzieli się za projektem.

- Owszem będą ładniej wyglądały - mówił burmistrz. - Ale dzięki termomodernizacji oszczędzimy na ogrzewaniu. - Nie rezygnujmy z tych pieniędzy, moim zdaniem powinniśmy przystąpić do tego projektu, nie wiadomo kiedy znów będziemy mieli na to szansę, a wyremontować te budynki musimy. W urzędzie są problemy z dachem. To jest priorytet. Dzięki termomodernizacji zmieni się wygląd muzeum, teraz to wygląda okropnie. Alicja Zajączkowska, wiceburmistrz Lęborka, dodaje, że oszczędności mogą wynieść nawet pięćdziesiąt procent.

- Argumenty burmistrza mnie nie przekonują - powiedział nam radny Maciej Szreder. - I tak uważam, że w mieście są ważniejsze sprawy do załatwienia. To inwestycja, która przyczyni się tylko do polepszenia warunków pracy urzędników.

W rezultacie uchwała została podjęta. Trzynastu radnych było za, dwóch sprzeciwiło się i czterech wstrzymało się od głosu.

Co na to mieszkańcy?

- Muzeum faktycznie źle wygląda - mówią ludzie. - Ale skoro na to wszystko mają pieniądze, niech zajmą się też dziurawymi ulicami, choćby Kossaka. Termomodernizacja pięciu budynków rozpocznie się w przyszłym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza