Nietrafione prezenty do zwrotu

Koszula dla dziadka okazała się za duża, kolor piżamy nie podoba się córce, a biżuteria żonie. Czy można to zwrócić do sklepu? Wszystko zależy od sprzedawcy.

Niestety, prawo do reklamowania kupionego towaru przysługuje w myśl ustawy konsumenckiej tylko w przypadku, gdy towar jest niezgodny z umową, czyli ma wadę. I tak na przykład spódnica ma odbarwienia, których nie zauważyliśmy przy kupnie, spodnie - popsuty zamek, sweter zbiegł się, mimo że praliśmy zgodnie z podaną instrukcją, a w bucie odkleiła się podeszwa.

W takich przypadkach konsument ma prawo do reklamacji, ale co bardzo ważne po okazaniu paragonu. Dlatego warto pamiętać o tym, by paragonu nie wyrzucać.
Niestety, w przypadku gdy zrobiony przez nas prezent zwyczajnie się nie spodobał temu, komu był przeznaczony, reklamacja nie przysługuje.

- W takiej sytuacji możemy liczyć tylko na przychylność sprzedawcy, bo przepisy ustawy konsumenckiej nie mają tu zastosowania - wyjaśnia Arkadiusz Janz, powiatowy rzecznik konsumentów w Koszalinie.

- Jeśli towar nie ma wady, nie ma reklamacji. Dlatego zawsze warto kupując towar, uzyskać zapewnienie sprzedawcy, że będziemy mogli wymienić go na inny, jeśli okaże się na przykład za mały, za duży czy w nieodpowiednim kolorze. Warto pamiętać też, by takie rzeczy uzgadniać z właścicielem sklepu, zapewnienia ekspedientki mogą okazać się ostatecznie niewystarczające.

Zresztą, niestety z takiej umowy ustnej sprzedawca też może się wycofać bez żadnych konsekwencji prawnych. Dlatego warto się zastanowić, robiąc - nie tylko świąteczne - prezenty. Może się okazać, że będą nietrafione. My wydamy niepotrzebnie pieniądze, a obdarowany zostanie z niechcianym upominkiem.

Warto zaznaczyć, że duże sieci często są przyjazne klientom i zezwalają na wymianę a nawet zwrot kupionych przedmiotów (np. księgarnie Empik, czy sklepy Reserved).

Jest jeszcze jedno rozwiązanie - bony i karty upominkowe - obdarowany wymienić je może no to co podoba mu się najbardziej.