Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieważne pod jakim szyldem, ważne, aby ugasić pożar

Marcin Prusak
Adam Bronicki Fot. Kamil Nagórek
Adam Bronicki Fot. Kamil Nagórek
Rozmowa z Adamem Bronickim, kierowcą-ratownikiem z OSP Kępice.

Od kiedy w straży pożarnej?

- Jakieś dwadzieścia lat. Wstąpiłem do OSP, bo chciałem pomagać innym ludziom. Można powiedzieć, że od dziecka lubiłem pomagać innym. Byłem zuchem, a potem harcerzem. Wówczas uratowałem pierwszego człowieka w swoim życiu. Idąc ulicą, zobaczyłem, że w domu pali się choinka i ogień zaczyna ogarniać pokój.

Najbardziej zapamiętana akcja?

- Wiele ich było. Z ostatnich bardzo pamiętam gaszenie pożaru sześcioraka z mieszkaniami w Biesowicach. Gasiliśmy tam ogień przez dwa dni. Najciekawsze było to, że pojechałem do tego pożaru nie ze swoją jednostką, ale ze strażakami z Barcina. Wszystko przez to, że byłem u kolegi w Barcinie, gdy usłyszeliśmy, że wyje syrena i strażacy jadą do akcji, więc się do nich przyłączyłem. Koledzy mieli do mnie trochę pretensji, że gaszę z kimś innym, ale dla mnie najważniejsze było to, że pomogłem ludziom. Nieważne, pod jakim szyldem.

Raz szedłem ulicą w Słupsku i zobaczyłem, że idący przede mną człowiek przewraca się. Nie można było nawiązać z nim kontaktu. Policjanci, którzy tam przyjechali, chcieli zabrać mężczyznę na izbę wytrzeźwień, bo myśleli że jest pijany. Udzieliłem temu człowiekowi pierwszej pomocy i wezwałem karetkę. Okazało się, że człowiek był trzeźwy, ale chory.

Największe marzenie związane ze strażą?

- Chciałbym, żeby moja jednostka dostała nowe samochody, bo te, co mamy teraz, są już stare. No i czekam na oddanie do użytku nowego budynku remizy. Budynek w stanie surowym stoi od roku, jest nawet droga do niego, ale gminie brakuje pieniędzy na dokończenie.

Aby oddać głos na Adama Bronickiego należy przesłać SMS-a na nr 71466 o treści: GP.OCH.4. Koszt SMS-a 1,22 z VAT. Jedna osoba może wysłać dowolną liczbę SMS-ów.

Ostatnie odliczanie wśród strażaków

Nasz plebiscyt Jeszcze tylko dwa dni i wszystko stanie się jasne. Tylko do północy w niedzielę można głosować na najlepszych strażaków regionu słupskiego.
Nasza zabawa w wybory najpopularniejszych strażaków i jednostek strażackich trwa już miesiąc (od 24 września). Tempo głosowania rozkręcało się z dnia na dzień. Rywalizacja jest zażarta, palma pierwszeństwa przechodzi z rąk do rąk. I nadal nie wiadomo, kto zwycięży w poszczególnych kategoriach. Naszym czytelnikom zostały jeszcze tylko dwa dni na oddanie głosów na swoich faworytów.

Największe emocje towarzyszą zmaganiom strażaków-ochotników. W tym gronie liderem jest Bogdan Chwal (SMS pod nr 71466 o treści gp.och.5). Na drugim miejscu znajduje się prowadzący przez wiele dni Grzegorz Szcześniak (SMS pod nr 71466 o treści gp.och.16). Trzecie miejsce na razie ma ubiegłoroczny zwy-
cięzca plebiscytu w tej kategorii - Jarosław Ziemski (SMS pod nr 71466 o treści gp.och.20).

Bardzo wyrównana walka o zwycięstwo toczy się w kategorii najpopularniejszych jednostek ochotniczej straży pożarnej. W ostatnich dniach na prowadzenie wyszło OSP Łupawa (SMS pod nr 71466 o treści gp.jed.15). Po piętach depczą liderowi Zakładowa Ochotnicza Straż Pożarna w Bielsku Pomorskim (SMS pod nr 71466 o treści gp.jed.39) oraz OSP z Wrzącej (SMS pod nr 71466 o treści gp.jed.35).

Jeszcze wczoraj, w piątek, w kategorii strażaków zawodowych na pierwszym miejscu utrzymywał się Krzysztof Najmrocki (71466 o treści gp.zaw.8). Na drugim miejscu był Sebastian Kluska (SMS pod nr 71466 o treści gp.zaw.5), a trzecią lokatę zajmuje Marian Ginter (SMS pod nr 71466 o treści gp.zaw.4).

Czytelnicy - wszystko w waszych rękach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza