Ich badania trwały pięć lat i objęły około 2700 mężczyzn w wieku 42-60 lat. Było wśród nich 153 krwiodawców. Tylko jeden z nich w ciągu pięciu lat doznał ataku serca. W tym samym czasie poważne kłopoty z układem krążenia wystąpiły aż u 226 mężczyzn spośród pozostałych ponad 2500 osób, które krwi nie oddawały.
- Wśród dawców krwi zawał grozi średnio co setnej osobie, wśród pozostałych może on się przydarzyć mniej więcej co dziesiątej - podsumowali naukowcy. Skąd ta różnica? Fińscy lekarze wskazują na pewien interesujący fakt, który może wyjaśnić zagadkę.
Analiza związków chemicznych obecnych we krwi uczestników badań wykazała, że krwiodawcy mają mniej żelaza. A jak wynika z innych badań nadmiar tego pierwiastka może szkodzić sercu. Najwyraźniej ludzie, którzy regularnie oddają krew, pozbywają się nadmiaru żelaza - uznali autorzy badań. Wielu ekspertów zwraca jednak uwagę, że mężczyźni oddający krew są po prostu zdrowsi od innych. Inaczej przecież nie zostaliby dawcami. Trudno więc się dziwić, że rzadziej miewają kłopoty z sercem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
