Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykli czworonożni goście na ślubie Aleksandry i Stanisława [ZDJĘCIA]

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Elek to terrierowaty kilkulatek z charakterem – kocha spacery, człowieka, pieszczoty, kąpiele, jednocześnie potrafi być uparty jak osioł, dlatego przyszły opiekun będzie musiał wykazać się konsekwencją. Pies typowo rodzinny - świetnie odnajduje się w towarzystwie dzieci.
Elek to terrierowaty kilkulatek z charakterem – kocha spacery, człowieka, pieszczoty, kąpiele, jednocześnie potrafi być uparty jak osioł, dlatego przyszły opiekun będzie musiał wykazać się konsekwencją. Pies typowo rodzinny - świetnie odnajduje się w towarzystwie dzieci. De Oliveira Studio, Małgorzata de Oliveira
Niezwykli czworonożni goście pojawili się na ślubie Aleksandry i Stanisława pod kościołem św. Jana Kantego w Słupsku. - Było to moim marzeniem, aby w tak szczególnym dla mnie dniu, mieć obok siebie najbliższych - mówi pani Aleksandra, na co dzień wolontariuszka w Schronisku dla Zwierząt w Słupsku. Ma nadzieję, że zwierzaki znajdą domy.

Pani Aleksandra sakramentalne „tak” wypowiedziała w miniony weekend przed ołtarzem w kościele św. Jana Kantego w Słupsku. Jakieś było zdziwienie gości, gdy przed kościołem, jeszcze przed mszą, pojawili się wolontariusze ze słupskiego schroniska dla zwierząt wraz z pieskami!

- To był moment, kiedy pierwsza łza mi się w oku zakręciła w tym dniu - przyznaje pani Aleksandra. - Nie ukrywam, że było to moim marzeniem, aby na naszym ślubie były pieski ze schroniska. Mówiłam o tym mężowi i wolontariuszom, ale do końca nie wierzyłam, że to się uda. To był upalny dzień, więc dość męczący dla psiaków - mówi pani Ola.

Pieski, które się pojawiły, nie były przypadkowe.

- To były psiaki z dwóch boksów, szczególnie bliskie mojemu sercu, które już od dawna czekają, aż ktoś je pokocha i podaruje im dom. Miałam nadzieję, że zwrócą uwagę i komuś zmięknie serducho na ich widok - nie ukrywa pani Ola.
Zaznacza, że sama ma w domu jednego psiaka i niestety, nie jest możliwe przygarnięcie kolejnego, choć długo walczyła z tą myślą.

Zwierzęta są szczególnie bliskie jej sercu.

- Jeszcze w liceum przyprowadziłam do domu psa przybłędę i mimo, że miałam go odprowadzić do schroniska po paru dniach, ubłagałam rodziców, aby mógł zostać z nami. Pamiętam, że przyszedł pod szkołę, poczekał do końca lekcji i poszedł za mną do domu. Nie mogłam mu tego zrobić i po prostu oddać do schroniska - opowiada.

Pięć i pół roku temu została wolontariuszką w schronisku.

- Namówiła mnie koleżanka i nie żałuję. Chodzę tam regularnie i wyprowadzamy pieski na spacer. Wszystkie bez wyjątku, ale czasami tak jest, że w niektórych się zakochujemy od razu, a inne są nam obojętne. Te, które przyszły na mój ślub, są mi najbliższe - opowiada Pani Ola.

Pieski zapozowały do zdjęć, po czym udały się w cień pod drzewka. Po uroczystości wycałowały pannę młodą i wróciły do schroniska.
- Mam nadzieję, że teraz, gdy zobaczą je ludzie, znajdą swoje domy. Są kochane, odwdzięczą się miłością i wiernością - zapewnia pani Ola i o każdym z nich opowiada odrębną historię...

Frank
to kilkuletni, pełen energii psiak, który ze względu na płynącą w nim myśliwską krew, wymaga dużo bodźców i -co się z tym wiąże - dużo spacerów. Frank potrzebuje konsekwentnego opiekuna. Idealny kompan dla biegaczy.

Epos
to biały, kudłaty, kilkuletni psiak o wesołym usposobieniu. Bardzo ładnie chodzi na smyczy podczas spacerów, co chwilę upewniając się, że człowiek idzie za nim. Polecany dom, w którym będzie wychodził na spacery, nie na posesję – Epos pokona każde ogrodzenie.

Lajos
to grafitowy, kudłaty, kilkuletni psiak kochający człowieka. Na spacerach upomina się o czułości i pieszczoty. Będzie dobrym kumplem dla innego psiaka. Zabawa zabawkami sprawia mu dużo frajdy.

Elek
to terrierowaty kilkulatek z charakterem – kocha spacery, człowieka, pieszczoty, kąpiele, jednocześnie potrafi być uparty jak osioł, dlatego przyszły opiekun będzie musiał wykazać się konsekwencją. Pies typowo rodzinny - świetnie odnajduje się w towarzystwie dzieci.

Pauza
to czarnulka ze złotymi skarpetkami. To młodziutka, wesoła suczka, w której jeszcze tkwi szczenięce wariactwo. Uwielbia kontakt z człowiekiem, chętnie przyjmując wszelkie czułości. Przyszły opiekun będzie musiał poświęcić odpowiednią ilość czasu na spożytkowanie jej energii.

Rudo-beżowa Rubla
to z kolei energiczna nastolatka, jednocześnie niewymagająca tak dużej ilości ruchu jak młodszy pies. Rubla jest delikatną, przekochaną suczką wtulająca pyszczek w dłoń, językiem okazującą swoją sympatię do człowieka.

Zobacz także: Schronisko dla zwierząt w Słupsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza