Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nigdy nie zamykamy drzwi przed pacjentem. Tak jest od 10 lat.

(nik)
Daniel Siedliński: – Chcemy być przyjaciółmi pacjentów.
Daniel Siedliński: – Chcemy być przyjaciółmi pacjentów. Łukasz Capar
Przychodnia przy ul. Kołłątaja w Słupsku to jedna z trzech działających pod szyldem NZOZ Lekarz Domowy. Od 10 lat nawet na chwilę nie zamknęła drzwi.

- Zaczęliśmy działalność w 1999 toku. Nazwaliśmy poradnię Lekarz Domowy, bo jesteśmy przede wszystkim lekarzami rodzinnymi. Wbrew procedurom i urzędniczym zaleceniom chcemy przyjmować całe rodziny, być ich przyjaciółmi, a dopiero potem lekarzami - mówi Daniel Siedliński z przychodni przy ul. Kołłątaja, którą w plebiscycie Hipokrates doceniają czytelnicy "Głosu".

W NZOZ Lekarz Rodzinny pracuje 20 osób - lekarzy i pielęgniarek i, jak twierdzi doktor Siedliński, wszyscy poświęcają pracy mnóstwo czasu i energii.

- Od 10 lat, odkąd zapewniamy też opiekę nocną, drzwi przychodni przy ul. Kołłątaja nie były zamknięte na klucz. Nie ma chwili, gdy w poczekalni jest pusto. Sprzątaczki przychodzą między godziną 4 a 5.30 rano, bo wtedy jest najmniej pacjentów - mówi.

W Lekarzu Domowym na stałe leczy się 10 tysięcy osób. To wyczerpuje limit.

- Więcej nie możemy przyjąć, bo nie mamy więcej lekarzy. Młodzi uciekają za granicę - skarży się lekarz Siedliński.

Przychodnia, oprócz podstawowej opieki zdrowotnej, prowadzi też poradnię chorób płuc, medycyny pracy i edukację zdrowotną, również w zakresie psychiatrii.

Pod szyldem Lekarza Domowego oprócz przychodni przy ul. Kołłątaja działa też przychodnia przy ul. Chełmońskiego w Słupsku oraz ośrodek zdrowia w Bruskowie.

Aby zagłosować na przychodnię przy ul.Kołłątaja, należy wysłać SMS o treści: GP.PM.5 pod numer 71466. W plebiscycie kandyduje też lekarz Daniel Siedliński. Aby zagłosować na tego lekarza wyślij SMS o treści: GP.LR.63 na numer 71466.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza