Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NIK negatywnie oceniła wszystkie urzędy morskie. Najgorzej w Słupsku

Magdalena Olechnowicz
Port w Ustce
Port w Ustce Fot. archiwum
Ani złotówki z Unii, brak przetargów, płacenie za materiały, które nigdy nie dotarły na plac budowy i niegospodarność - to tylko niektóre z zarzutów NIK wobec urzędów morskich. Najwięcej zastrzeżeń było do Urzędu Morskiego w Słupsku.

W granicach Polski znajduje się 770 km linii brzegowej wraz z Zalewem Wiślanym i Zalewem
Szczecińskim (wg Rocznika statystycznego z 2009 roku). Słupski Urząd Morski gospodaruje odcinkiem od Dźwirzyna po Łebę, który wynosi 176 km.

Dyrektorzy UM w Słupsku
- Andrzej Szczotkowski (do 2006 r.)
- Bogusław Piechota (2006 r.- 2007 r.)
- Józef Gawłowicz (2007 r.- 2008 r.)
- Mariusz Szubert (2008 r.- do dziś)

Najwyższa Izba Kontroli zbadała, jak wydawane były pieniądze na ratowanie brzegu morskiego w latach 2004 - 2008. Skontrolowano wszystkie urzędy morskie - w Sczczecinie, Gdyni i Słupsku. Negatywnie oceniono działalność wszystkich. W ramach programu ochrony brzegów morskich wydano 119 mln zł, mimo iż w budżecie było na ten cel 130 mln. Głównie z powodu "niewydolności zespołów ds. zamówień publicznych". Nie pozyskano ani złotówki z Unii Europejskiej. To najbardziej zdziwiło inspektorów NIK.

    w w w . s t r e f a b i z n e s u . g p 2 4 . p l

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza