Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie chciał kupić usługi transportu kolejowego Słupsk - Ustka

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
Gdy wczoraj napisaliśmy o tym, że wraz z nowym rozkładem jazdy PKP, który będzie obowiązywał od 13 grudnia, znikną połączenia kolejowe między Ustką i Słupskiem oraz dojdzie do pogorszenia regionalnej łączności między Słupskiem a Szczecinkiem.
Gdy wczoraj napisaliśmy o tym, że wraz z nowym rozkładem jazdy PKP, który będzie obowiązywał od 13 grudnia, znikną połączenia kolejowe między Ustką i Słupskiem oraz dojdzie do pogorszenia regionalnej łączności między Słupskiem a Szczecinkiem. Archiwum
Gdy wczoraj napisaliśmy o tym, że wraz z nowym rozkładem jazdy PKP, który będzie obowiązywał od 13 grudnia, znikną połączenia kolejowe między Ustką i Słupskiem oraz dojdzie do pogorszenia regionalnej łączności między Słupskiem a Szczecinkiem, zareagował Zbigniew Labuda, szef Pomorskiego Oddziału Przewozów Regionalnych.

Gdy wczoraj napisaliśmy o tym, że wraz z nowym rozkładem jazdy PKP, który będzie obowiązywał od 13 grudnia, znikną połączenia kolejowe między Ustką i Słupskiem oraz dojdzie do pogorszenia regionalnej łączności między Słupskiem a Szczecinkiem, zareagował Zbigniew Labuda, szef Pomorskiego Oddziału Przewozów Regionalnych.

- Ja te wszystkie przewozy mogę realizować. Dysponuję odpowiednim taborem i możliwościami. Rzecz w tym, że odpowiednie usługi musi ktoś ode mnie kupić. Tymczasem nikt ze mną o tym nie rozmawiał. Ani Urząd Marszałkowski w Gdańsku, ani też przedstawiciele władz lokalnych - burmistrz Ustki, starosta słupski, prezydent Słupska czy inni włodarze gmin, choć zgodnie z prawem też mają taką możliwość - uważa dyrektor Labuda.

UWAGA. Już w poniedziałek, 14 grudnia w "Głosie Pomorza" najnowszy rozkład PKP. Zapraszamy do kiosków i e-wydania gazety.

Jak już informowaliśmy, samorządowcy z regionu słupskiego w poniedziałek w swoim liście protestacyjnym do marszałka województwa oraz ministrów infrastruktury i skarbu państwa protestują przeciw dalszej izolacji komunikacyjnej regionu, która odbywa się w tym samym czasie, kiedy w Trójmieście przybywa połączeń kolejowych.

- Nas nie stać na wykup usług Przewozów Regionalnych. Zawsze kupował je urząd marszałkowski, który nie konsultował ograniczeń - mówi Zdzisław Kołodziejski, starosta słupski.

Przeczytaj także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza