Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie zadbał o cmentarz w Miastku

Andrzej Gurba [email protected]
Miejsce złożenia do ziemi wykopanych kilka lat szczątków jest zarośnięte.
Miejsce złożenia do ziemi wykopanych kilka lat szczątków jest zarośnięte. Andrzej Gurba
Cztery lata temu Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego obiecała przeprowadzenie prac porządkowych na terenie dawnego cmentarza żydowskiego w Miastku. Nic takiego nie nastąpiło. Miejsce jest zaśmiecone.

Pod koniec 2002 roku na terenie przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Miastku natrafiono na ludzkie szczątki. Okazało się, że to szczątki pochowanych przed drugą wojną światową Żydów. W tym miejscu znajdował się cmentarz, zniszczony przez hitlerowców. W PRL-u dzieło dokończono.

W styczniu 2003 roku odbyło się uroczyste złożenie do ziemi wcześniej wykopanych szczątków.
Przybyli m.in. oficjele ze Związku Wyznaniowego Gmin Żydowskich. Związek z jednej strony zaczął starać się o przejęcie gruntów od gminy, a z drugiej - obiecywano dbanie o dawny cmentarz.

Kilka lat temu miastecki samorząd przekazał związkowi na własność 72 ary gruntów, a więc część terenu, na którym znajdował się kiedyś cmentarz (cały cmentarz miał powierzchnię 1,26 hektara). Po tym akcie Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego obiecała ustawienie pamiątkowej tablicy i ogrodzenie terenu. Na obietnicach się skończyło, choć pomoc w sprzątaniu tego miejsca zadeklarował Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych.

- Nic się nie zmieniło. Jeśli tylko będzie to prawdziwe miejsce pamięci, to będziemy pomagać dbać o nie - usłyszeliśmy w miasteckiej szkole.

Niestety, to miejsce w niczym dzisiaj nie przypomina cmentarza. Cały teren jest zarośnięty i zaśmiecony. W miejscu, gdzie złożono wykopane szczątki, są chaszcze. Poza tym tu spotykają się miejscowi pijaczkowie. Odbywają się tu, i to często, alkoholowe biesiady. Co na to Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego?

- Z żalem przyjmujemy wiadomość o postępującej wandalizacji cmentarza żydowskiego w Miastku. Od 2008 roku czynimy starania celem pozyskania środków na przeprowadzenie prac porządkowych i remontowych. Niestety, na dzień dzisiejszy nie dysponujemy funduszami, które pozwoliłyby na podjęcie kompleksowych działań - mówi Marcin Bartosiewicz z Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego w Warszawie.

- Nie znaczy to jednak, że nic nie robimy. Fundacja skierowała do Gimnazjum, Zespołu Szkół Ogólnokształcących oraz Młodzieżowego Domu Kultury w Miastku zaproszenia do wzięcia udziału w tegorocznej edycji prowadzonego przez nas programu edukacyjnego "Przywróćmy pamięć", w ramach którego uczniowie mogliby podjąć się opieki nad cmentarzem. Liczymy na odzew ze strony nauczycieli i młodszej generacji mieszkańców Miastka zainteresowanych zachowaniem fragmentu historii ich rodzinnej miejscowości.

Marcin Bartosiewicz dodaje, że planują także ustawienie na terenie cmentarza tablicy informacyjnej.

- Jednak będzie miało to sens dopiero po przeprowadzeniu prac porządkowych. Budowa ogrodzenia przekracza obecne możliwości finansowe fundacji - oznajmia Bartosiewicz.
Kazimierz Kowalewski, dyrektor miasteckiego gimnazjum, jak i Bogusław Szkwa­rek, dyrektor liceum, nic nie wiedzą o zaproszeniach dotyczących projektu edukacyjnego.

- Są jednak wakacje, może coś umknęło. Jeśli będą chętni nauczyciele i uczniowie do udziału w projekcie, to nie widzę przeszkód - oznajmia Kowalewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza