Ulica Batorego w Słupsku modernizowana od miesięcy zmieniła swój charakter. Zniknęły z niej wszystkie drzewa. Mowa o dorodnych lipach, które były przyczyną opóźnień na budowie.
- W ubiegłym tygodniu uzyskaliśmy decyzję zezwalającą na wycinkę drzew kolidujących z przebudową, co umożliwiło wykonawcy dokonania wycinek. Dzisiaj wykonawca wrócił na plac budowy i rozpoczął prace związane z wykonaniem przebudowy jezdni - informuje Tomasz Orłowski, wicedyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku.
Mieszkańcy, którzy skontaktowali się z naszą redakcją cieszą się, że drogowy wrócili do pracy, bowiem remont komplikuje wielu życie. - Ale drzew szkoda, tym bardziej że miały zostać - powiedziała pani Ewa (nazwisko do wiadomości redakcji).
Przypomnijmy, Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego nałożył 39.570 złotych kary administracyjnej na Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. Powodem zniszczenie drzew podczas modernizacji ulicy Batorego. Jak informowaliśmy przyczyną zastoju prac na ulicy Batorego i opóźnień było zniszczenie drzew podczas prac. Prace wstrzymano, gdy okazało się, że systemy korzeniowe rosnących przy jezdni dorodnych drzew kolidują z budową. Urzędnicy Zarządu Infrastruktury Miejskiej wystąpili więc zgodnie z procedurą o zgodę na wycięcie lip do Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.
Gdańscy urzędnicy od razu zauważyli, że w tej sprawie coś jest nie tak. Nie zaczyna się bowiem prac bez pozwolenia na wycięcie drzew. Z tego logiczny wniosek jest tylko jeden, coś się stało na budowie. Wszczęto postępowanie, zażądano dodatkowych wyjaśnień. Dokonano nawet inspekcji i obmiarów drzew. Urzędnicy ze Słupska z karą się zgodzili, więc dostali pozwolenie na wycinkę.
- Na etapie projektowym staraliśmy się zachować wszystkie te drzewa. Ze względu na charakter tej ulicy, ale i po to by nie niszczyć atrakcyjnej roślinności wysokiej. Na Batorego pas drogi jest bardzo wąski i elementy drogi mieszczą się w minimalnym zakresie. I niestety, po wykonaniu rozbiórek tych poniemieckich jeszcze krawężników przy drzewach okazało się, że nie ma możliwości wykonania jezdni bez sześciu zawężeń. Tej jezdni w minimalnej szerokości. Dlatego byliśmy zmuszeni wystąpić o wycinkę tych drzew - tłumaczy Tomasz Orłowski, wicedyrektor ZIM w Słupsku.
Modernizacja drogi ma kosztować niecałe dwa miliony złotych. Pierwszy przetarg na jej naprawę Zarząd Infrastruktury Miejskiej ogłosił w ubiegłym roku, ale od remontu ostatecznie odstąpiono, przerzucając to zadanie na budżet 2022 r. Przetarg wygrała firma Egida. Przebudowa ulicy powinna zakończyć się teraz na przełomie października i listopada br.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?