Słupscy policjanci ostrzegają, bo wiele wskazuje na to, że w mieście uaktywniła się grupa włamywaczy samochodowych.
W piątek w nocy na osiedlu Batorego na gorącym uczynku wpadł 29-letni słupszczanin.
Okazało się, że pod kurtką miał lusterka ukradzione z renault espace i forda mondeo o łącznej wartości 2,5 tysiąca złotych. W jego mieszkaniu odkryto także lusterka z citroena warte 1,6 tys. zł.
Więcej o sprawie przeczytasz we wtorkowym, papierowym wydaniu Głosu Pomorza