Nowa karta biblioteczna umożliwi wypożyczanie ze wszystkich bibliotek w Słupsku

O funkcjach nowej karty bibliotecznej opowiada Danuta Sroka, dyr. Miejskiej Biblioteki Publicznej w Słupsku.

- Pracujecie nad wprowadzeniem nowej karty bibliotecznej w ramach projektu "Biblioteka dla kultury". Czy się będzie różniła od dotychczasowej?
- Nowa karta biblioteczna będzie przypominała kartę bankomatową. Pracujemy nad tym, aby przy jej pomocy osoba zainteresowana naszymi zasobami mogła korzystać zarówno z wypożyczalni głównej, jak i czytelni oraz wszystkich naszych filii bibliotecznych. Teraz tworzymy system kodowania książek, który będzie obejmował cały nasz księgozbiór. Potem wyznaczymy limit wypożyczeń na jedną kartę. Chciałabym, aby przed wakacjami nowy system był już wdrożony w życie. Sądzę, że dla 16 tysięcy osób ze Słupska i powiatu słupskiego , które korzystają z oferty biblioteki, to może być ciekawa zmiana.

- Nowa karta ma także spełniać inne funkcje
- Tak. Wzorem Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki w Gdańsku, która realizuje projekt "Karta dla kultury", chcemy, aby nowa karta uprawniała również do korzystania z różnych ulg i ofert specjalnych w innych placówkach kultury. Myślimy zarówno o filharmonii, teatrze , muzeum i kinach, jak i o klubach czy kawiarniach. Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z niektórymi z tych instytucji. Z innymi będziemy rozmawiać wkrótce. Jeśli zdecydują się uczestniczyć w tej formie współpracy, to będziemy oczekiwali od nich przygotowania oferty, z której będą mogli korzystać posiadacze naszej karty. Takie rozwiązanie może być formą zachęty dla osób, które nie zawsze korzystały z oferty tych wszystkich placówek, a jednocześnie będzie sprzyjać wzajemnemu wspieraniu się rozmaitych instytucji, co w trudnych, kryzysowych czasach wydaje się potrzebne i skuteczne, o czym świadczą rozwiązania z sukcesem wdrażane w Gdańsku.

- Czy chcecie je przenosić do Słupska?
- Bezpośrednio nie, bo tworzymy własny system, ale z moich rozmów z dyrekcją Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku wynika, że byłaby ona zainteresowana, abyśmy w Słupsku wydali karty tej biblioteki. Nic bowiem nie stoi na przeszkodzie, aby młodzi słupszczanie, którzy studiują w Trójmieście, wyrobili sobie u nas karty, z których będą mogli korzystać w stolicy województwa i jej najbliższym otoczeniu.

- Zamierzacie także swoją nową kartę oferować turystom?
- Owszem. Naszym zdaniem może ona być im przydatna, gdy w wakacje zawitają do naszego miasta i będą chcieli korzystać z oferty turystycznej. Nasza karta może im to ułatwić, a także przyczynić się do obniżenia kosztów pobytu na naszym terenie. Z tego względu we wspomnianym zakresie zamierzamy też nawiązać bliższą współpracę z Agencją Promocji Regionalnej "Ziemia Słupska".

- Skąd bierzecie na to wszystko pieniądze?
- Akurat ten pomysł realizujemy za pieniądze, które zarobiliśmy dzięki zleceniom wykonywanym przez naszą Pracownię Digitalizacji. Po kilku latach jej działalności jesteśmy pewni, że to przedsięwzięcie nie tylko było bardzo potrzebne jako nowa forma przybliżania naszych zbiorów czytelnikom, ale także daje wymierne dochody, dzięki którym możemy rozwijać nowe pomysły. Jeśli uda się rozpropagować dodatkowe funkcje nowej karty, to myślę, że i związane z nią koszty będziemy mogli rozdzielić między kilka instytucji.