Nowa prezes spółki Trzy Fale w Słupsku mówi o celach swojej działalności

Prezes Żołądek uważa , że akwapark posiada duży potencjał. Będzie go chciała go wykorzystać do maksimum. Będzie dążyć do tego, aby wejść we współpracę z Narodowym Funduszem Zdrowia, a by jak najwięcej osób mogło skorzystać z oferowanych przez park usług fizjoterapii.

– Zdecydowałam się na to, żeby pani Annie Żołądek powierzyć prowadzenie spółki z wielu powodów – podczas poniedziałkowej konferencji wyjaśniała także Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska. – Po pierwsze, pracuje w spółce Trzy Fale przeszło rok. Przyznaję, że przez kilka miesięcy obserwowałam jej pracę i kilka miesięcy zabiegałam o to, żeby przyjęła naszą propozycję, ponieważ te kompetencje, które ma są dzisiaj bardzo potrzebne w takim codziennym funkcjonowaniu spółki Trzy Fale.

Konferencja była także okazją do pożegnania inż Grzegorza Juszczyńskiego, który 10 lat temu rozpoczął budowę parku wodnego rozpoczął inżynier Grzegorz Juszczyński i był pierwszym prezesem spółki Trzy Fale. Zgodnie z umową zawartą z prezydent Słupska miał on jeszcze zarządzać obiektem maksymalnie 8 miesięcy. Ten dobiegł końca i dlatego prezesa Juszczyńskiego odwołano ze stanowiska prezesa.

– Przede wszystkim chciałbym podziękować wszystkim współpracownikom, pracownikom ratusza i mieszkańcom Słupska, którzy mnie przez te dziesięć lat wspierali – mówi Grzegorz Juszczyński, były prezes spółki Trzy Fale. – Nie tylko przy realizacji akwaparku, ale również hali sportowej na stadionie oraz hali judo. Nie da się ukryć, że była to bardzo ciężka praca. Przyznam, że jest to dla mnie wielka radość, że wszystkie te inwestycje zostały zakończone i będą służyć przede wszystkim mieszkańcom Słupska nie tylko w rekreacji, ale też w politykach zdrowotnych.

Przez najbliższe dwa miesiące Juszczyński będzie jeszcze doradzał prezes Żołądek, a potem zajmie się budownictwem.