Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa sala sportowa w Świerznie

Andrzej Gurba
Ireneusz Płaczkowski, nauczyciel wychowania fizycznego, w nowej sali sportowej Szkoły Podstawowej w Świerznie.
Ireneusz Płaczkowski, nauczyciel wychowania fizycznego, w nowej sali sportowej Szkoły Podstawowej w Świerznie. Fot. Andrzej Gurba
W Szkole Podstawowej w podmiasteckim Świerznie właśnie zakończono budowę nowej sali sportowej.

To pierwsza w okolicy konstrukcja namiotowa. Kosztowała około 1,5 miliona złotych.

Sala to konstrukcja stalowa z zadaszeniem wykonanym z materiałów podobnych do brezentu. Jej wymiary to 24 na 12 metrów. Obiekt połączony jest z budynkiem szkoły łącznikiem, w którym znalazły się szatnie z szafkami, sanitariaty z udogodnieniami dla niepełnosprawnych, natryski, magazynek oraz pokój dla nauczycieli.

- Nie ma dla nas znaczenia, że to sala namiotowa. Zresztą nie uważamy, aby była ona gorsza od sali murowanej. Najważniejsze, że teraz mamy miejsce na zajęcia z wychowania fizycznego - cieszą się uczniowie szkoły w Świerznie.

Do tej pory około 140 uczniów cisnęło się w małej salce korekcyjnej, która nie spełniała żadnych wymogów, albo miało zajęcia na zewnątrz. Brak sali uniemożliwiał zorganizowanie zajęć wychowania fizycznego w pełnym zakresie. Nie było mowy choćby o grze w piłki siatkową czy koszykową.

- Oczywiście, że cieszymy się z sali, bo to lepsze warunki dla uczniów. Dzieci nie mogą doczekać się, kiedy zaczną ćwiczyć. Poza tym mamy w końcu zaplecze z prawdziwego zdarzenia. Sala murowana byłaby jednak lepsza - uważa Ireneusz Płaczkowski, nauczyciel wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej w Świerznie.

W nowej sali pełnowymiarowe jest tylko boisko do piłki siatkowej. Zamontowano jednak także tablice do piłki koszykowej oraz bramki, które można wykorzystywać do gry w piłkę nożną i ręczną.

Nauczyciele podkreślają, że w pełni będzie można oceniać salę po roku jej używania.

- Nie wiemy jeszcze, jaka będzie w niej temperatura przy dużych mrozach. Nie wiadomo, jaka temperatura będzie latem. No i zobaczymy, jaka będzie trwałość tej konstrukcji - mówią nauczyciele.

Pewnym mankamentem jest dosyć głośny nawiew ciepłego powietrza. A zimą nie można go wyłączyć.

Pierwsze lekcje w nowej sali odbędą się pod koniec lutego.

- Teraz ćwiczymy na korytarzu, no bo salka korekcyjna jest w złym stanie. Podczas inwestycji służyła za magazyn firmie wykonującej prace - tłumaczy Płaczkowski.
Koszt prac to około 1,5 miliona złotych. Gmina Miastko sfinansowała je z własnego budżetu. Z sali korzystać będą nie tylko uczniowie, ale i mieszkańcy wsi. Ci ostatni popołudniami.

Świerzno jest drugą wiejską szkołą w gminie Miastko, która ma salę sportową (po Dretyniu). Czekają na nią jeszcze szkoły w Słosinku, Wałdowie i Piaszczynie. Małe salki na zajęcia wychowania fizycznego mają też szkoły podstawowe nr 1 i 2 w Miastku.

- Są gotowe projekty budowy sal w Miastku i Słosinku. Realny termin wykonania choć jednej z nich to rok 2014 - mówi Roman Ramion, burmistrz Miastka.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza