Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe, kontrowersyjne pogotowie po przetargu

Monika Zacharzewska [email protected]
Karetka słupskiego pogotowia podczas interwencji kilka dni temu. Przetarg na transport sanitarny dla słupskiego szpitala wygrała właśnie firma z Lublina. Zdecydowała najtańsza oferta.
Karetka słupskiego pogotowia podczas interwencji kilka dni temu. Przetarg na transport sanitarny dla słupskiego szpitala wygrała właśnie firma z Lublina. Zdecydowała najtańsza oferta. Łukasz Capar
Karetka słupskiego pogotowia podczas interwencji kilka dni temu. Przetarg na transport sanitarny dla słupskiego szpitala wygrała właśnie firma z Lublina. Zdecydowała najtańsza oferta.

Przez ostatnie 10 lat to słupskie pogotowie ratunkowe woziło pacjentów tzw. transportem sanitarnym ze szpitala do innych szpitali oraz na dializy. Teraz, od 16 czerwca, pogotowie nadal będzie ratowało ludzi w nagłych wypadkach, ale usługi dla szpitala będzie wykonywała prywatna firma z Lublina, która świadczy tego typu usługi w wielu miastach Polski.

Jednak jakość tych usług budzi kontrowersje, opisywane przez media w całym kraju. Zarzuca się jej np. opóźnianie transportów na dializy czy brak specjalistycznego sprzętu. To Triomed miał nie dowieźć na czas pacjentki z Płocka do szpitala, gdzie miała ona przejść przeszczep nerki.

Zobacz także: Karetka nie przyjechała, kobieta zmarła na zawał

To właśnie Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Triomed z siedzibą w Lublinie wygrał przetarg na transport sanitarny dla słupskiego szpitala. Będzie woził pacjentów z całego regionu na dializy i przewoził chorych ze słupskiego szpitala do innych szpitali w przypadku konieczności wykonania u nich dodatkowych badań lub przetransportowania ich do innego ośrodka ze względu na stan zdrowia. Triomed wygrał ze słupskim pogotowiem, bo zaproponował najniższą cenę za usługi.

- Ja uważam, że nie da się za pieniądze, które zaoferował Triomed, świadczyć usług tak, by spełnić stawiane przez szpital wymagania. A te są bardzo wysokie - uważa Mariusz Żukowski, dyrektor słupskiego pogotowia ratunkowego, i nie ukrywa, że ponieważ słupskie pogotowie straciło ten kontrakt, pracę w firmie straci też 15 osób. Kierowców karetek i ratowników medycznych. - To trudna decyzja, ale nie mam wyjścia. Część z tych osób popracuje jeszcze do końca wakacji, bo latem mamy dodatkowe świadczenia, ale potem będę musiał się i z nimi rozstać - mówi.

Dyrektor dodaje, że z pracy w pogotowiu odejdą przede wszystkim najmłodsi stażem pracownicy oraz ci mający prawa emerytalne. Większość z nich pracowała w pogotowiu na umowę o pracę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza