Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe lokale w Słupsku. Po japońsku i turecku i...słupsku

Zbigniew Marecki
Czy to majowy powiew wiosny, czy też zbieg okoliczności - w Słupsku startują nowe lokale z kuchnią japońską, polską i orientalną.

Sushi na Wojska Polskiego. Tylko z pałeczkami!

Od kilku dni w Słupsku działa restauracja bez noży i widelców, czyli lokal serwujący sushi. Otworzyli go wielbiciele japońskiej kuchni z Suwałk. Restauracja Sayuri Sushi została otwarta przy al. Wojska Polskiego kilka dni temu. Serwuje kilkanaście zestawów sushi, sajgonki, japońskie zupy, herbaty i orientalne desery.

- Przyjechaliśmy do Słup­ska, bo tu takiego lokalu nie ma, podczas gdy w Polsce jest moda na sushi. W Warszawie jest ponad sto takich restauracji - mówi Magdalena Fiszer, menedżer restau­racji Sayuri Sushi.

Jak opowiada, na początku o sushi wiedzieli tylko tyle, że jest pysze. Sprowadzili mistrza z Warszawy, który nauczył kucharzy receptur przygotowywania tych dań.

W Słupsku zjesz sushi: Jak to się je?

- Serwujemy sushi w kilku rodzajach. I dla koneserów, i dla tych, którzy sushi chcą dopiero spróbować i obawiają się eksperymentów, na przykład z surową rybą. Menu dostosowujemy do sezonu i gustu klientów. Dla dzieci mamy sushi ze... snikersem - mówi menedżerka.

Jak zapewnia, sushi przygotowywane jest na miejscu ze świeżych składników dowożonych na zamówienie przez dostawców. Kucharzowi można patrzeć na ręce, gdy skręca i kroi hosomaki, futomaki czy uramaki.

- Nasze kelnerki podpowiadają gościom jak trzymać patyczki, jak jeść kawałki tego dania. Dlaczego trzeba je całe wkładać do ust - mówi pani Magdalena. - Gdy ktoś nie potrafi operować pałeczkami, może sushi jeść rękoma. Na pewno jednak nie dostanie u nas widelca i noża, bo one po prostu do sushi nie pasują - mówi pani Magdalena.

Nowa herbaciarnia w Słupsku:Setka gatunków herbat w jednym miejscu

Do tej pory dania sushi nie miały szczęścia w Słupsku. Kilka lat temu na dole dawnego Rolniczego Domu Towarowego przy ul. Kopernika działała restauracja japoń­ska, ale dość szybko zakończyła działalność. Potem sushi serwowano w lokalu przy ul. Mickiewicza. Też bez sukcesu.

Słupskie smaki przy stadionie

Natomiast od czerwca zacznie regularną działalność restauracja Słupskie Smaki. To nowy lokal Bożeny Hołowienko, która uruchomia go przy hali lekkoatletycznej na stadionie 650-lecia.

Pani Bożena ze słupską gastronomią jest związana już ponad 30 lat. Fachu uczyła się w Karczmie Słupskiej, a stamtąd przeniosła się do Staromiejskiej, skąd trafiła do Metra. Potem prowadziła restaurację w hotelu Zamko­wym, później przejęła Staromiejską. Po zmianie właściciela lokalu przeniosła swoją firmę do internatu medyka przy ul. Bałtyckiej, gdzie od przeszło dwóch lat prowadzi bar i usługi cateringowe.

- Nazwa lokalu Słupskie Smaki nawiązuje do zróżnicowanej tradycji gastronomicznej Słupska, bo po II wojnie światowej do naszego miasta przyjechali ludzie z różnych stron. Przywieźli także swoje zwyczaje i tradycje gastronomiczne. Z biegiem czasu one wszystkie stały się dorobkiem miasta. W naszym lokalu można ich będzie spróbować, bo będziemy oferować zarówno staropolski żurek, jak i czerninę. Zapraszamy na gęsi i kaczki, ale też na pstrągi, dor­sze i flądry, a nawet na krewetki - wylicza pani Bożena.

I tradycyjnie...kebab

Natomiast zwolennicy kuchni orientalnej mogą od wczoraj spróbować kebaba w nowym lokalu Dream Kebab przy ul. Filmowej. Poza tym jest tam wybór różnych dań tzw. szybkiej obsługi, czy jak kto woli - fast foodów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza