Nowe łóżka dla rodziców małych pacjentów szpitala w Słupsku od Fundacji Mc Donald's

Łóżko dla rodzica czuwającego przy dziecku w szpitalu wciąż jest na wielu oddziałach pediatrycznych tylko marzeniem. Tymczasem, jak podkreślają lekarze, obecność rodzica przy dziecku to część terapii, której nie da się niczym zastąpić.

- Nikt lepiej niż my pracujący na oddziale pediatrycznym nie wie, jak bardzo ważna jest obecność rodzica na oddziale. My zawsze wspieramy rodziców w tym, aby mogli uczestniczyć w pobycie dziecka na oddziale. Zezwalamy na wymiany rodziców - mogą przychodzić babcie dziadkowie, ciocie, wujkowie, kto może. Namawiamy, aby opiekun z dzieckiem na oddziale został. Niesłychanie ważne jest to dla komfortu leczenia. Dzieci naprawdę szybciej się leczą, są bardziej zadowolone i dzięki temu e rodzice mogą być z dzieckiem na oddziale, ten pobyt w szpitalu nie jest już traumą, jak to było kiedyś, kiedy dziecko samo płakało w łóżeczku i nikt do niego nie poszedł. Staramy się, aby ten pobyt był jak najmniej traumatyzujacy. A dzięki wyspanemu rodzicowi jest to jeszcze bardziej możliwe - mówi Patrycja Harat-Smętek, ordynator oddziału pediatrycznego w szpitalu w Słupsku.

Łóżka są rozkładane, wygodne, łatwe do czyszczenia i bardzo potrzebne w szpitalnej codzienności. W ciągu dnia można je złożyć i jako fotel zajmują mniej miejsca, a wieczorem zamienić w wygodne miejsce do spania. Od razu trafiły na oddział, w którym przebywa teraz 21 dzieci w wieku od 4 miesięcy do 18 lat. Rodzice hospitalizowanych maluchów łóżka już wypróbowali.

- Łóżka są bardzo wygodne. Jestem tu z córką dzień i noc. Siedzenie na taborecie jest meczące, a ten fotel, który nocą zamienia się w łóżko naprawdę jest super - mówi pan Piotr.

Przekazanie łóżek przez Fundację Mc Donalds ma związek z otwarciem w Słupsku drugiej restauracji tej sieci.
Sześć łóżek w Słupsku przekazała w imieniu Fundacji Alina Borucka, licencjobiorczyni McDonald’s w Słupsku i na Pomorzu.
– Jako żona i matka w pełni rozumiem, jak trudnym czasem dla każdej rodziny jest choroba dziecka, zwłaszcza jeśli łączy się z pobytem w szpitalu. Nie brakuje wtedy stresu, napięcia, zmęczenia. Wiem, jak ważna i potrzebna jest wtedy pomoc Fundacji Ronalda McDonalda. Jej misja „Aby rodzina mogła być razem” jest w takich chwilach szczególnie aktualna. Łóżka dla rodziców zapewniają bliskość, a więc coś najważniejszego z punktu widzenia dziecka oraz mamy i taty. Pozwalają również zadbać o jakość snu rodziców – podkreśla Alina Borucka.

Wdzięczny za prezent jest Zarząd szpitala.

- Bardzo dziękujemy Fundacji Ronalda McDonalda za wsparcie, które przysłuży się małym pacjentom naszego szpitala oraz ich rodzinom – mówi Andrzej Sapiński, prezes Zarządu Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. – W naszym szpitalu mamy już kilka podobnych łóżek i wiemy, że znakomicie służą one rodzicom dzieci, którzy dzięki temu mogą przez całą dobę czuwać przy swoim potomstwu. – Gorąco dziękujemy za ten cenny dar i za to, że nie jest Państwu obojętny komfort opiekunów naszych małych pacjentów – mówi Anetta Barna – Feszak, wiceprezes Zarządu szpitala w Słupsku. – Dzięki łóżkom dla rodzicom możemy realizować ideę, która przyświeca działalności Państwa Fundacji; „Aby rodzina mogła być razem”.

To kolejne łóżka dla rodziców przekazane przez Alinę Borucką. Dzięki jej zaangażowaniu finansowemu 10 takich łóżek trafiło w 2018 r. na oddziały dziecięcy i chirurgii dziecięcej Szpitala Wojewódzkiego im. M. Kopernika w Koszalinie.