Nowe połączenie całoroczne PKS Słupsk. Linia 310 pojedzie również poza sezonem

Od poniedziałku do piątku, po pięć kursów codziennie w każdą stronę i przez cały rok. Tak jeździć będzie teraz linia nr 310 PKS Słupsk, która dotychczas obsługiwała pasażerów jedynie w sezonie. Uruchomienie całorocznej linii jest odpowiedzią na potrzeby mieszkańców i w założeniu ma usprawnić im dojazdy do Słupska i Ustki.

- Charnowo, Gałęzinowo i Strzelino były wcześniej obsługiwane przez linię nr "310", jednakże jedynie w sezonie letnim. Otrzymywaliśmy jednak sygnały, że istnienie takiego połączenia przez cały rok znacząco poprawiłoby mieszkańcom wspomnianych miejscowości warunki dojazdu do Słupska i Ustki i przyczyniło się do walki z wykluczeniem komunikacyjnym tych rejonów. Stąd współpraca pomiędzy organizatorem przewozów, powiatem słupskim, a samorządami gmin Ustka i Słupsk przy utworzeniu całorocznych kursów na linii "310" – informuje Damian Zdancewicz, rzecznik prasowy PKS Słupsk.

Uruchomienie nowej linii rodzi pytanie, czy przewoźnik sprosta obsłudze kolejnych kursów, biorąc pod uwagę niedobory zawodowych kierowców na rynku pracy. Bo kadra się starzeje, a potencjalni kandydaci wybierają zazwyczaj konkurencyjne oferty segmentu przewozów prywatnych. Przewoźnik deklaruje jednak, że autobusy PKS obsłużą wszystkie zaplanowane połączenia, a mieszkańcy nie muszą obawiać się odwołania jakichkolwiek kursów.

- W dalszym ciągu, mimo poważnych trudności, z jakimi zmaga się branża przewozów pasażerskich w całej Polsce, PKS Słupsk nie ma problemów, które mogłyby wynikać z niedoborów kierowców. Dzięki właściwej polityce kadrowej i promocji zatrudnienia w naszej spółce, jesteśmy w stanie obsłużyć wszystkie - zarówno bieżące, jak i planowane - zadania przewozowe. W tym momencie nie ma zagrożenia, że kursy będą odwoływane z powodu niedoboru kierowców, jak to bywa w innych firmach przewozowych – zaznacza Dancewicz. - Oczywiście mamy na uwadze, że następuje naturalna wymiana kadr - część osób przechodzi na emeryturę, niektóre rezygnują z zawodu. Dlatego też nieustannie prowadzimy proces rekrutacji i nie ustajemy w wysiłkach, by warunki zatrudnienia w PKS Słupsk były konkurencyjne, by zapewnić stały dopływ nowych rąk do pracy.

Propozycji i sugestii, co do uruchomienia następnych nowych połączeń spływa od mieszkańców całe mnóstwo.

- I za wszystkie takie sygnały jesteśmy bardzo wdzięczni – mówi Zdancewicz. - Przekazujemy je organizatorowi przewozów, czyli powiatowi słupskiemu, i wspólnie zastanawiamy się, co - w ramach posiadanych przez nas możliwości - jesteśmy w stanie wdrożyć w życie, by osiągnąć cel, jakim jest walka z wykluczeniem komunikacyjnym.

Jak zapowiada Zdancewicz, pasażerowie mogą liczyć niedługo na kolejne dobre wieści. Rzecznik PKS Słupsk nie zdradza jednak szczegółów.

- Wspólnie z organizatorem przewozów, powiatem słupskim, nieustanie pracujemy nad dostosowywaniem i optymalizowaniem siatki połączeń powiatowych i wkrótce będziemy mieć kolejne dobre informacje dla podróżnych – zapewnia.

Nowa całoroczna linia PKS Słupsk kursować będzie od poniedziałku do piątku między Słupskiem a Ustką, po pięć razy w każdą ze stron. Autobusy z numerem 310 wyruszą na trasy już 1 lutego ze słupskiego dworca autobusowego i przejada przez Włynkówko, Strzelino, Strzelinko, Gałęzinowo, Charnowo, Zimowiska, i Grabno, aż dotrą do węzła transportowego w Ustce.

– Godziny odjazdów zostały tak przemyślane, by zapewnić wygodny dojazd do szkół i do pracy, zarówno pasażerom zmierzającym do Ustki, jak i do Słupska. Mieliśmy również na uwadze tych, którzy w mieście chcą załatwić np. urzędowe sprawy albo zakupy – dodaje Tomasz Kowalczyk, p. o. prezesa PKS Słupsk.

Dlatego linia 310 wyjedzie ze Słupska wczesnym rankiem, o godz. 6.10, później o 8.10, 10.10, 12.10 i 15.10. Wyjazdy z węzła transportowego w Ustce zaplanowano natomiast na godz. 6.50, 9, 11, 13 i 16.

Co ważne, na nowym połączeniu dużo zyskają mieszkańcy Charnowa - bilet miesięczny do lub z tej miejscowości wydany na linię 200 będzie obowiązywał także w linii 310.

Uruchomienie całorocznych kursów na linii 310 możliwe jest dzięki dofinansowaniu w wysokości 10,5 mln złotych z rządowego Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych.