Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe pomysły. Droższa strefa parkowania i jedna cena biletów

Grzegorz Hilarecki [email protected]
Byłby jeden bilet ulgowy, po 2 zł dla wszystkich. Skutek tej zmiany byłby oczywisty: miasto by na tym zarobiło więcej.
Byłby jeden bilet ulgowy, po 2 zł dla wszystkich. Skutek tej zmiany byłby oczywisty: miasto by na tym zarobiło więcej. Łukasz Capar
Droższa strefa płatnego parkowania i jeden bilet na miejskie autobusy za 2 zł - to nowe pomysły radnych z klubu Biedronia.

Na piątkowym posiedzeniu komisji finansów rady miejskiej radny Krzysztof Kido z klubu radnych prezydenta Biedronia zgłosił kilka propozycji dotykających kieszeni mieszkańców miasta. Po pierwsze, zaproponował, by radni poparli utrzymanie strefy płatnego parkowania. Po drugie, podwyżkę opłaty za pierwsze pół godziny parkowania z 50 groszy do 2 zł. Po trzecie, wprowadzenie w mieście jednego biletu na komunikację miejską, który miałby kosztować 2 zł.

- Chodzi o to, by powstał system fiskalny zachęcający słupszczan do korzystania z komunikacji miejskiej tak, by mniej aut przyjeżdżało do centrum - tłumaczy Krzysztof Kido. - Z ocen specjalistów wynika, że da to budżetowi miasta w sumie dodatkowy milion złotych w przyszłym roku (500 tys. zł z podwyżki w strefie i 500 tys. zł z większych wpływów za bilety). Przy okazji załatwimy kilka rzeczy, bo teraz bardziej opłaca się zapłacić dwa razy 50 groszy i stać godzinę, niż od razu zapłacić 2,5 zł za 60 minut. Z drugiej strony, jeśli miasto kupiło nowe autobusy, to teraz powinno zadbać, by je zapełnić.

Te pomysły zdziwiły radnych innych klubów. Bogusław Dobkowski z Platformy Obywatelskiej: - Celem utworzenia strefy parkowania nie było wyciąganie pieniędzy z kieszeni mieszkańców, tylko zapewnienie wolnych miejsc parkingowych i rotacja na nich.

Z kolei radny Tadeusz Bobrowski z Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że takie pomysły powinien zgłaszać prezydent Biedroń i to z przygotowanymi dokumentami pokazującymi skutki finansowe. Z tą opinią zgodził się Marcin Dadel z PO, przewodniczący komisji.

- Są takie opracowania w wydziałach ratusza - przekonywał radny Kido.

Po dyskusji radni głosowali, czy komisja te propozycje przyjmie. Scenariusz był podobny, bowiem radny Kido był za, a pozostali radni wstrzymywali się od głosu.

Formalnie te głosowania niewiele znaczą. I tak najpierw prezydent musi przygotować odpowiednie uchwały z uzasadnieniem merytorycznym, a dopiero wtedy radni będą musieli zapoznać się z projektami i je uchwalić lub odrzucić.

Pokazuje to jednak kierunek zmian w mieście proponowanych przez współpracowników Roberta Biedronia. Uważają oni, że strefa płatnego parkowania powinna zostać, a słupszczanie powinni być finansowo zmuszeni, by rzadziej jeździli samochodami, za to częściej komunikacją miejską. Czas pokaże, czy takie zmiany znajdą się już w propozycjach do przyszłorocznego budżetu miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza