Pierwszą firmą, którą dopisano do sieci jest przedsiębiorstwo handlowo-usługowe Wiesław Perłak ze Starego Drawska. Oferuje sieję wędzoną, a także inne wędzone ryby, w tym węgorze, liny, pstrągi i łososie oraz smażone - w tym liny, leszcze, szczupaki i okonie.
Druga to pokłosie tradycyjnego już szczecińskiego Jarmarku Jakubowego.
- Najpierw był jarmark, a później problem dla dostawców tych przepysznych potraw, gdzie je sprzedawać i dla szczecinian, gdzie je kupować poza jarmarkiem - mówi ksiądz Maciej Pliszka ze szczecińskiej katedry. - I tak zrodził się pomysł utworzenia sklepu Jarmarku Jakubowego, gdzie dostawcy przez cały rok mogą dziś sprzedawać swoje wyroby. A później ksiądz arcybiskup Andrzej Dzięga powołał Fundację Dzieło Świętego Jakuba.
To nie wszystko, bo ksiądz Pliszka zdradza, że wkrótce dzięki fundacji powstaną podobne sklepy w Szczecinie i regionie.
- Jest też w trakcie tworzenia spółdzielnia socjalna w Korytowie, gdzie wytwarzane będą tradycyjne wędliny i funkcjonować będzie mała mleczarnia - dodaje. - Jej tradycyjne produkty też znajdą się w ofercie Jarmarku Jakubowego.
Obecnie na naszej liście sieci kulinarnej są 42 firmy.
O 33 potrawę powiększyła się lista produktów tradycyjnych (tytuł przyznaje ministerstwo rolnictwa). Są to Hołubcie bielkowskie Ewy i Zbigniewa Pietruszków z Bielkowa (gmina Kobylanka).
- Przepis na te gołąbki, różniące się od tych bardziej powszechnych, przywieziony został 70 lat temu przez nasze rodziny, które przyjechały tu z Sambora na Ukrainie - mówi pani Ewa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?