Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe przepisy dotyczące sprostowania prasowego

Joanna Boroń [email protected] Tel. 94 347 35 99
Nowe przepisy dotyczące sprostowania prasowegoNowelizacja prawa prasowego, przegłosowana w sejmie i podpisana przez prezydenta, precyzuje czego może się domagać osoba, lub instytucja, która uważa, że jej prawa zostały naruszone.
Nowe przepisy dotyczące sprostowania prasowegoNowelizacja prawa prasowego, przegłosowana w sejmie i podpisana przez prezydenta, precyzuje czego może się domagać osoba, lub instytucja, która uważa, że jej prawa zostały naruszone. sxc.hu
Według podpisanej przez prezydenta ustawy jedyną formą reakcji na publikacje prasowe są sprostowania. Znika stosowana poprzednio odpowiedź prasowa. Co to oznacza w praktyce?

Według wcześniejszych przepisów redaktor naczelny pisma był obowiązany do opublikowania na wniosek zainteresowanej osoby "rzeczowego i odnoszącego się do faktów nieprawdziwej lub nieścisłej sprostowania albo odpowiedzi na stwierdzenie zagrażające dobrom osobistym". Za uchylanie się od ich publikacji groziła mu kara grzywny lub ograniczenia wolności.

W grudniu 2010 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy te nie precyzują, czym jest sprostowanie, a czym odpowiedź, wobec czego decyzję musi podejmować sam redaktor naczelny, a to stawia go w sytuacji, która nie jest dla niego przewidywalna. TK uznał, że jest to niekonstytucyjne. Zakwestionowane przepisy straciły moc 14 czerwca tego roku.

Nowelizacja prawa prasowego, przegłosowana w sejmie i podpisana przez prezydenta, precyzuje czego może się domagać osoba, lub instytucja, która uważa, że jej prawa zostały naruszone.

Sprostowanie, "rzeczowe i odnoszące się do faktów", nie będzie mogło przekroczyć dwukrotnej objętości fragmentu materiału prasowego, którego dotyczy, ani zajmować więcej niż dwukrotność czasu antenowego, jaki zajmował prostowany fragment przekazu medialnego.

- W praktyce oznacza to, że kwestionujemy informacje zawarte we fragmencie materiału, to treść naszego sprostowania nie może być dłuższa niż dwukrotność tego fragmentu, a nie całego tekstu - tłumaczy prawnik Maciej Frankowski. - Z drugiej strony należy oddzielić dwie sprawy: treść sprostowania, która ma się ukazać oraz pismo, w którym tego sprostowania żądamy. Zrozumiałym dla mnie jest, że przepisy nie narzucają maksymalnej długości pisma, w który osoba poszkodowana domaga się swojego prawa do sprostowania informacji nieprawdziwych i krzywdzących.

Sprostowanie ma być publikowane w tym samym dziale, taką samą czcionką, pod równie widocznym tytułem "Sprostowanie", co materiał prasowy, którego dotyczy, a w przypadku przekazu radiowego lub telewizyjnego - być wyraźnie zapowiedziane oraz nastąpić w przekazie tego samego rodzaju i o tej samej porze.

Ważną informacją z punktu widzenia osoby, która uważa, że materiał prasowy zagraża jej dobrom osobistym, jest fakt, że tekstu sprostowania nie można komentować w tym samym numerze pisma czy tego samego dnia w przekazie elektronicznym. Nie wyklucza to jednak "prostej zapowiedzi polemiki lub wyjaśnień", które chciałaby złożyć redakcja lub autor tekstu, do którego odnosi się sprostowanie.

Jeśli chodzi o kwestie formalne to żądanie sprostowania powinno zostać nadane w placówce pocztowej lub złożone na piśmie w siedzibie redakcji maksymalnie w ciągu 21 dni od opublikowania materiału prasowego. Jeśli redaktor naczelny odmówi publikacji sprostowania albo nie ukaże się ono w terminie, zainteresowana osoba będzie mogła w ciągu roku od publikacji wytoczyć powództwo o sprostowanie.

Sprawy w ciągu 30 dni rozpoznawał będzie sąd okręgowy, właściwy ze względu na siedzibę redakcji. Od jego wyroku przysługiwać będzie apelacja, którą sąd drugiej instancji rozpoznawać ma także w ciągu 30 dni.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza