Pod koniec ubiegłego roku wszystko wskazywało na to, że niewielki pasaż handlowy Passo przy ul. Tuwima w Słupsku nie przetrwa konkurencji ze strony dużych centrów handlowych. W listopadzie, po niespełna miesiącu od otwarcia, zniknął outlet Sam's oferujący odzież renomowanych marek (np. Diesel, Ralph Lauren czy Wrangler). W grudniu zauważyliśmy, że w Passo zostały zamknięte kolejne dwa sklepy - salon ze specjalistyczną odzieżą sportową Alpinus i Campus oraz sklep papierniczo-zabawkowy.
Właściciel pasażu twierdził, że pozostałe sklepy nie mają problemów z brakiem klientów i na pewno przetrwają na słupskim rynku. Zapewniał, że boksy po zamkniętych sklepach nie będą długo puste, ponieważ rozpoczęto rozmowy z nowymi najemcami.
Czytaj też: Z galerii Passo w Słupsku zniknęło kilka sklepów
Wszystko wskazuje na to, że w Passo już niebawem wszystkie lokale będą miały swoich najemców. W ostatnich dniach bowiem otwarto dwa nowe sklepy. Pierwszy z nich - Parisey - oferuje damskie akcesoria odzieżowe. W salonie można znaleźć szeroki wybór torebek oraz butów w atrakcyjnych cenach.
Z kolei w lokalu po byłym sklepie z odzieżą sportową od piątku znajduje się salon odzieży męskiej Adam. Sklep z konfekcją męską do tej pory mieścił się przy ulicy Mostnika, a Słupszczanom znany jest od 21 lat.
- Postanowiłam przenieść sklep, ponieważ ulica Mostnika powoli wymiera. Chodzi tam coraz mniej pieszych. Poza tym cały handel przenosi się do galerii i centrów handlowych - mówi Regina Dobkowska, właścicielka. - To nie są nasze pierwsze przenosiny. Najpierw sklep mieścił się na ulicy Niedziałkowskiego, a dopiero potem przy Mostnika. Salon w Passo jest znacznie większy. W naszej ofercie wciąż jest odzież różnych marek. Mamy garnitury Pierre Cardin czy Digel, ale są też tańsze marki. Planujemy również wprowadzić ubrania typu casual (luźna, wygodna elegancja - przyp. red) w dostępnych cenach.
Na razie w Passo bez najemcy zostały dwa boksy. W jednym z nich już w najbliższych dniach zostanie otwarty sklep sieciowy z odzieżą damską. Prowadzone są też rozmowy z najemcami, którzy są zainteresowani wynajem ostatniego, najmniejszego lokalu.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?