Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe trybuny w Miastku spóźnione. Mecze bez kibiców

Andrzej Gurba [email protected]
Miastecki ratusz zbyt późno zabrał się za modernizację trybun. Z tego powodu drużyna Startu Miastko będzie grać bez publiczności.
Miastecki ratusz zbyt późno zabrał się za modernizację trybun. Z tego powodu drużyna Startu Miastko będzie grać bez publiczności.
Prawie 225 tysięcy złotych zapłaci miastecki ratusz za budowę nowych trybun na stadionie przy ulicy Słupskiej. Właśnie rozstrzygnięto przetarg. Problem jednak w tym, że roboty kolidują z meczami piłkarskimi.

Prace wykonuje zakład Franciszka Degisa z Miastka. Roboty powinny rozpocząć się w sierpniu. I niestety, będą kolidowały z rozgrywkami piłkarskimi klasy okręgowej, w których bierze udział miejscowy klub Start. Liga rusza już w połowie sierpnia. Start pierwszy mecz gra na wyjeździe w Czarnem. Drugi, z Bruskowem, ma grać według terminarza u siebie, ale tak się nie stanie, bo klub nie otrzymał licencji na infrastrukturę, m.in. z powodu trybun.

- Wystąpiliśmy do Pomorskiego Związku Piłki Nożnej z prośbą, aby z końcem września (termin zakończenia budowy trybun - dop. autora) grać wyłącznie na wyjeździe, a później mecze rozgrywać jako gospodarze, już po zakończeniu budowy trybun. Niestety, spotkaliśmy się z odmową. Najprawdopodobniej będziemy zmuszeni szukać jako gospodarze zastępczych stadionów, ale to dla nas duże koszty, a liczymy każdą złotówkę - mówi Mateusz Felke, trener seniorów Startu Miastko. Taki sam problem będą mieli też juniorzy, którzy od tego sezonu zagrają w makroregionie.

Czesław Augustyniak ze słupskiego podokręgu Pomorskiego Związku Piłki Nożnej mówi, że nie zgodzono się na wniosek klubu, bo trzeba byłoby zmieniać cały terminarz rozgrywek.

- Start Miastko musi dojść do porozumienia z każdym klubem, aby teraz zamiast u siebie zagrać u nich, a dopiero później wystąpić w roli gospodarza. Z doświadczenia wiem, że kluby się na to zgadzają - oznajmia Augustyniak. Oznacza to jednak, że do końca września kibice w Miastku nie zobaczą swojej drużyny. Jest jeszcze inna opcja. Start mógłby grać u siebie, ale bez kibiców (bo nie ma trybun). Wtedy nie byłoby kosztów związanych ze stadionami zastępczymi.

- Będziemy prosić poszczególne kluby, abyśmy w pierwszej fazie rozgrywek rozgrywali mecze u nich - skomentował na gorąco Felke.

Kilka godzin później ta informacja był już nieaktualna. - Będziemy z konieczności grali przy pustych trybunach. PZPN się na to zgadza - mówi Jan Ponulak, prezes Startu Miast­ko.

Takich problemów nie byłoby gdyby ratusz ogłosił przetarg na trybuny wcześniej. Ponulak krytykował już z tego powodu urzędników. - Przetarg można było ogłosić i rozstrzygnąć wcześniej, praktycznie zaraz po uchwaleniu gminnego budżetu. Wtedy nie byłoby żadnej kolizji i nerwów - mówił Ponulak.

Stare trybuny zostały już częściowo rozebrane. Mają powstać nowe betonowe trybuny z krzesełkami z tworzywa w trzech kolorach (jak barwy klubowe - dop. autora). Projekt przewiduje nieco ponad 500 miejsc siedzących, ale w tym roku ma ich być tylko 240 (w kolejnym etapie będą też siedziska od strony boiska treningowego). Projekt zakłada przesunięcie trybun w stronę głównej płyty boiska, kosztem części obecnej bieżni (zostaną tylko trzy tory). To konieczne, aby boisko treningowe miało pełny wymiar. Uzupełnione zostanie też oświetlenie oraz niewielki chodnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza